Zynga zwolni ponad pół tysiąca osób i będzie zmuszona zamknąć niektóre biura. Firma musi mieć większe niż sądzono problemy z budowaniem biznesu bez Facebooka.
Zynga, która zbudowała swoją markę dzięki grom na Facebooku, już rok temu zaczęła mieć wyraźne problemy ze wzrostem liczby płacących graczy, a i Facebook nie ukrywał, że w coraz mniejszy stopniu polega na mobilnych grach.
Dla Zyngi pojawiło się oczywiste rozwiązanie problemu - inwestycje w gry mobilne. Wdrożenie rozwiązania w życie nie idzie łatwo.
Wczoraj Zygna ogłosiła zdecydowany program redukcji kosztów. Firma ma zwolnić 18% swojej siły roboczej, czyli około 520 osób. Szef firmy Mark Pincus wyjaśnił na blogu, że te zwolnienia będą odczuwalne praktycznie w każdej części przedsiębiorstwa. Zwolnienia powinny być załatwione do końca sierpnia 2013 roku.
Wiadomo też, że firma ma zamiar zamknąć swoje biura i choć w oficjalnym komunikacie nie wymieniono nazw tych biur, prasa wspomina m.in. o zamknięciu małych oddziałów w USA m.in. w Seattle i San Diego. Firma ocenia, że może zaoszczędzić 70-80 mln dolarów rocznie.
Mark Pincus przekonuje, że redukowanie kosztów jest konieczne, aby zagwarantować szybki wzrost, z możliwością podejmowania ryzyka przy nowych produktach. Te tłumaczenia nie wydają się jednak pełnym obrazem sytuacji.
Obecny biznes Zyngi wydaje się kurczyć w sposób bardziej drastyczny, niż początkowo przewidywano, a podstawy tego biznesu nie są tak mocne, jak sądzono. Po prosty gry o charakterze rekreacyjnym (tzw. casual games) mogą bardzo szybko zdobyć popularność, jak i ją stracić, nie wciągając gracza na poważnie.
Czytelnicy DI zapewne pamiętają, że w ubiegłym roku Zynga dokonała przejęcia OMGPOP, nowojorskiego przedsiębiorstwa zajmującego się tworzeniem gier społecznościowych na smartfony i tablety. Największym hitem tej firmy była gra Draw Something, która w ciągu sześciu tygodni od momentu premiery została pobrana na urządzenia mobilne ponad 35 milionów razy.
Ekipa OMGPOP ogłosiła na Twitterze, że dla wielu jej członków to ostatnie dni w firmie Zynga. Wcześniej z firmy odszedł szef OMGPOP. Oznacza to, że jedno z ciekawszych przejęć Zyngi nie dało oczekiwanych rezultatów, a przecież czasu na zmianę platformy jest coraz mniej.
Czytaj także: Minecraft przyniósł 101 mln dolarów w zeszłym roku. Niewielkim kosztem
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
Politycy są kreatywni, jeśli chodzi o zbieranie naszych danych - wywiad z GIODO
|
|
|
|
|
|