Niektórym Polakom wiedzie się coraz lepiej, toteż mogą sobie pozwolić na wymianę samochodu na pojazd wyższej klasy, wyposażony w rozwiązania, z którymi nie mieli do tej pory do czynienia. Może to np. oznaczać przesiadkę na samochód z automatyczną skrzynią biegów, komputerowym systemem automatycznego parkowania etc. W salonie samochodowym można zapewne poprosić o zademonstrowanie obsługi takich udogodnień, ale potrwa to chwilę, a zaraz potem trzeba bezpiecznie i bez uszkodzenia samochodu dojechać do domu.
Może więc warto zyskać na czasie i najpierw wypożyczyć samochód wyposażony w to, co ma mieć nowe auto, bezstresowo opanować te nowinki, a dopiero potem zasiąść za kierownicą własnego pojazdu? Można to zrobić np. poprzez stronę https://comfortcar.pl/.
Gdy komputer zmienia biegi
Kierowca, który przez długie lata jeździł ze sprzęgłem i zwykłą skrzynią biegów, może mieć na początku problem z przyzwyczajeniem się do automatycznej. Owszem, na pierwszy rzut oka jazda samochodem, który sam zmienia biegi, może się wydawać łatwiejsza, ale też rutyna może sprawić, że awaria nastąpi błyskawicznie. Automatyczna skrzynia biegów ma pozycję „P”, czyli parkowanie. Należy z niej korzystać tylko w celu zaparkowania pojazdu i wyłącznie po jego całkowitym zatrzymaniu. Ustawienie „P”, gdy pojazd jeszcze się porusza, choćby bardzo wolno, może doprowadzić do poważnej awarii.
Początkujący posiadacz samochodu z automatyczną skrzynią biegów może też mieć problem z zachowaniem się na skrzyżowaniu, gdy trzeba auto zatrzymać i poczekać na zielone światło. Przełączyć na „N”, czyli pozycję neutralną? A może na „P”? Nie, zdjąć nogę z gazu i trzymać wciśnięty hamulec. Inne zachowanie może być przyczyną kłopotów.
W czasie płynnej jazdy ręka mimowolnie kieruje się na lewarek, żeby zmienić bieg na wyższy, noga szuka sprzęgła – a to nie tak. A co z trybami oznaczonymi cyfrowo? Każdy z nich ma jakieś przeznaczenie, np. ogranicza jazdę tylko do dwóch pierwszych biegów. Mogą też pojawiać się dodatkowe oznaczenia literowe, wskazujące na tryb ekonomiczny albo warunki zimowe. To wszystko trzeba opanować, zanim wyjedzie się z salonu fabrycznie nowym cackiem.
Ratunku, kierownica sama się kręci!
Kto nigdy nie korzystał z asystenta parkowania, też powinien najpierw poćwiczyć, zanim uruchomi go we własnym pojeździe. Najlepiej więc wypożyczyć taki sam pojazd jak ten, który zamierzamy kupić. Automatyczne parkowanie to akurat rzecz bardzo prosta, ale na początku serce podchodzi jednak do gardła, gdy kierownica obraca się sama, a samochód „kombinuje”, jak tu wjechać w niezbyt długą lukę. Przeżyj to sam, ale może niekoniecznie we własnym samochodzie. W wypożyczonym stres będzie mniejszy…
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
|
|
|
|
|
|