Pojęcie zarządzania ryzykiem kojarzy się z inwestycjami i dość wąsko rozumianym rynkiem bankowym. Szkoda, bo gdyby odnieść je na przykład do zarabiania przez internet, to pewnie rzadziej słyszałoby się o ludziach, którzy dali się wciągnąć w coś, co od początku nie mogło działać.
Na internetach można zarobić fortunę – tak przynajmniej twierdzi każdy, kto nigdy się tematem z bliska nie zainteresował. I choć oczywiście można zarobić sporo, to zdecydowanie nie każdemu się to uda. Nie od dziś jednak wiadomo, że sam potencjał zarobkowy pewnych przedsięwzięć wystarcza, żeby przyciągnąć tysiące ludzi. Czy można zrobić na Bitcoinach? Oczywiście, i to naprawdę dużo, ale można też sporo stracić. Czy można zarobić na tłumaczeniach? Zdecydowanie tak, ale już wyraźnie mniej, choć i ryzyko jest mniejsze.
Sposobów na zarabianie jest całkiem sporo i różnią się one między sobą absolutnie wszystkim: ilością czasu, jaki trzeba poświęcić, wysokością maksymalnych dochodów, sposobem pracy, ryzykiem, czasem potrzebnym na wdrożenie i tak dalej, i tak dalej. O tym wszystkim zresztą napisano już całkiem sporo, więc jeśli chcesz zrobić sobie podobne porównanie, to na początek kliknij tutaj i poznaj najczęstsze opcje.
Przymierzając się do zarabiania w sieci, trzeba poczynić pewne przygotowania. Oczywiście, że punktem wyjścia będzie wybór odpowiedniej metody zarabiania, ale trzeba też postarać się o spełnienie paru innych warunków.
Zanim podejmiesz pracę online, przede wszystkim pomyśl, co może pójść nie tak. Jeśli jesteś nowy w świecie dorabiania czy zarabiania w internecie, to będziesz musiał posłużyć się poradnikami przygotowanymi przez bardziej doświadczone osoby, ale pamiętaj, że im więcej czasu poświęcić zarządzaniu ryzykiem, tym pewniej będziesz mógł wystartować. Lepiej też ochronisz swój dodatkowy dochód i być może szybciej przekształcisz go w podstawowe źródło wpływów do domowego budżetu.
Kiedy będziesz przygotowywał sobie analizę zagrożeń związanych z zarabianiem w domu, musisz uwzględnić różne rodzaje zagrożeń. I nie podpowiadamy tego po to, by cię w jakiś sposób zniechęcić. Musisz jednak być w pełni świadomy, czym ryzykujesz, jeśli zaangażujesz się w źle dobrany projekt.
Bardzo chętnie podpowiedzielibyśmy, jaki program do zarabiania w domu pozwala ograniczyć ryzyko do zera. Takiego jednak nie ma. Każda praca, nawet jeśli mowa o dość skromnym dorabianiu w domu, wymaga poświęcenia czasu i energii, a tych masz zawsze tylko ograniczony zasób. Kluczem do sukcesu jest więc znów zarządzanie ryzykiem. Trzeba określić jasno granice, za które nie wolno się będzie posunąć: w jaki sposób w kontekście danego projektu zdefiniować porażkę? Czy będzie to na przykład mniej niż jedna wypłata z programu opinii w miesiącu? A może suma wypłat tygodniowych poniżej 50 złotych? To zależy od ciebie.
Przede wszystkim trzeba zawsze zrozumieć program, do którego chce się przystąpić. Jeśli zamierzasz wziąć udział w internetowym wypełnianiu ankiet, musisz poznać nie tylko regulamin konkretnego serwisu, ale też pilotażowo – bez nastawienia na konkretne dochody – wypełnić parę ankiet, żeby przekonać się, jak mają się realne zarobki to obiecanych przez autorów programu. W tym czasie skontrolujesz też, ile dnia zabiera ci ogarnięcie wszystkich kwestii związanych z dorabianiem w domu. Być może trzeba będzie jeden dzień w miesiącu albo jeden dzień w tygodniu poświęcić na uporządkowanie spraw związanych z pracą – to już zależy od specyfiki programu.
Ryzyko zmniejsza się więc przez naukę. Z jednej strony trzeba się zapoznać z informacjami teoretycznymi dotyczącymi danego sposobu zarabiania w sieci, a z drugiej, poznać praktyczne aspekty wybranych przez siebie programów. Po co? Po to, żeby w ramach zmniejszania ryzyka straty czasu zrezygnować z tych, które pochłaniają niewspółmiernie dużo czasu, a nie przynoszą odpowiednio wysokich dochodów.
Dorabianie w domu może być procesem dość żmudnym, ale jeśli przynosi odpowiednio wysokie dochody, to większość osób decyduje się wytrwać w swoich postanowieniach. Czasem jednak warto zarządzać ryzykiem w inny sposób, czyli podejmować ryzyko, zamiast tylko ograniczać je do minimum. Po pewnym czasie możesz odczuć, że programy, w które się zaangażowałeś, nie są już wystarczające i trzeba w jakiś sposób przyspieszyć dorabianie. Wtedy świadomie podejmujesz ryzyko – zaczynasz działanie w innym projekcie i tam starasz się wypracować zysk.
Ryzyko polega na tym, że być może nie będziesz w stanie aktywnie brać udziału w dwóch programach, a angażując się w nowy, stracisz część dochodów ze starego. To trudna sytuacja, którą trzeba przewidzieć. Jeśli planujesz już podobny ruch, to pamiętaj, że nie może to być po prostu rzucenie się w wir zdarzeń. Każda zmiana niesie ze sobą mniej lub bardziej oczywiste zagrożenie i twoim zadaniem w podobnych sytuacjach jest skalkulowanie ryzyka. Tu już jednak jest to trudniejsze niż przed przystąpieniem do pierwszego programu, zasada jednak zostaje ta sama: musisz sprawdzić, co możesz stracić i jak duże jest prawdopodobieństwo, że zmiana się nie powiedzie. Stanie w miejscu na pewno nie przyniesie wielu korzyści, ale to samo można powiedzieć o nieprzemyślanych zmianach w planach dorabiania w domu.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
|
|
|
|
|
|