Idealny klient sklepu internetowego to ten, który raz skuszony promocją czy rabatem, lojalnie wraca na daną platformę – niezależnie od tego, czy sprzedawca znów oferuje mu korzystne rozwiązanie. Co może być przyczyną tego, że po realizacji zakupów ten nie chce jednak wrócić pod dany adres? Skąd sytuacje, w których konkretny nabywca ogląda dany towar, ale wychodzi z e-sklepu bez realizacji zakupów, choć idealnie wpisywały się one w jego założenia?
Diabeł tkwi w szczegółach – i dotyczy to również sfery e-commerce. Czasami to detale decydują o tym, że dany klient rezygnuje z zakupu, choć patrząc od strony e-sklepu ten zrobił wszystko co mógł, by go ściągnąć i utrzymać na platformie zakupowej.
Oto najczęściej spotykane powody, dla których w sklepie nie dochodzi do konwersji, jaką byłyby zakupy przez internet.
To podstawowy problem – wszelkie badania pokazują, że jeśli serwis działa powoli, a kolejne podstrony wczytują się przed długie sekundy, użytkownik z niego rezygnuje. Szuka alternatywy, która będzie szybsza. Warto więc kłaść duży nacisk na to, by witryna działała płynnie, grafiki były zoptymalizowane, a sam serwis regularnie p0dlegał testom szybkości. Jeśli będzie inaczej, potencjalni klienci zwykle uznają, że brak im cierpliwości na długie oczekiwanie.
Sprzedaż przez internet ma przypominać tę tradycyjną: klient chce zobaczyć towar, porównać ceny, dopytać ewentualnie o detale oraz zapłacić i czekać na to, aż kurier doręczy przesyłkę. Tymczasem w e-sklepach coraz częściej można spotkać dodatki: pop-up’y, reklamy, komunikaty z mediów społecznościowych. Przedłuża to proces zakupowy i negatywnie wpływa na odczucia użytkownika. Jego odczucia podczas użytkowania serwisu są bardzo ważne – do sklepów, które były przyjazne i budziły pozytywne odczucia, wraca się oczywiście zdecydowanie chętniej. Dotyczy to przede wszystkim procesu logowania: powszechnym błędem jest uniemożliwianie zakupów w trybie gościa, bez rejestracji w danym systemie handlowym.
Już prawie 70 proc. Internautów używa do zakupów online nie komputera stacjonarnego, ale swoich urządzeń przenośnych. O ile całkiem niedawno transakcje robione na smartfonie budziły wątpliwości, dziś jest inaczej. Sprzyja temu zarówno łatwość płatności elektronicznych jak i wygoda – można zrobić je np. oglądając telewizję. Stąd tak ważne jest, by dany sklep internetowy był w pełni dostosowany do technologii mobilnej. Nie może być więc dużym, ciężkim serwisem wyłącznie na komputer stacjonarny, ale lekką technologią dopasowującą się do konkretnego typu urządzenia.
Ścieżka zakupowa może niespodziewanie skończyć się na podsumowaniu kosztów. Klient decyduje się na konkretny towar zakładając, że zakupi go za określoną kwotę nieznacznie powiększoną o koszt przesyłki kurierskiej. Jeśli ten jest standardowy i nie odbiega od cen rynkowych, nie budzi też wątpliwości. Bywa jednak tak, że sprzedawca traktuje tę usługę niczym dodatkową okazję do zarobku. Sztucznie podwyższa ceny kurierów zakładając, że jest to usługa, na której może mieć minimalny dodatkowy dochód. Jeśli jednak przesyłka kurierska kosztować będzie nie 20, ale 27 zł, potencjalny kupujący z niej zrezygnuje – jeśli ma wybór, poszuka tańszej opcji dostawy.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
|
|
|
|
|
|