Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Sprintem do klienta, czyli: design thinking

09-11-2017, 07:07

Początki design thinking, czyli usystematyzowanego podejścia do tworzenia innowacji, sięgają końca lat 60. ubiegłego wieku, ale prawdziwy rozwój tej metody trwa zaledwie od kilku lat. Udało się opracować koncepcję składającą się z kilku etapów działania i pozwalającą w czasie od kilku do kilkunastu dni, niewielkim nakładem i przy niewielkim ryzyku tworzyć nowoczesne rozwiązania odpowiadające potrzebom klientów.

burza mózgów

Jak to działa

Proces tworzenia innowacji (tzw. sprint) w design thinking zaczyna się od skompletowania zespołu, który będzie pracował nad danym zagadnieniem. Następnie ekipa przechodzi do pierwszego etapu, którym jest zgromadzenie i przeanalizowanie wiedzy o potrzebach klienta. Generalnie chodzi tu o to, by spojrzeć na dany problem jego, a nie własnymi oczami. Trzeba – również na podstawie rozmów z klientami – ustalić, w jakiej sytuacji się znajdują, jakie są ich potrzeby i oczekiwania. Potrzebna jest tu specyficznie ukierunkowana empatia.

Dysponując wiedzą z pierwszego etapu, można przejść do drugiego, czyli definiowania wyzwania. Tu ustala się już cele działania. Analiza zgromadzonego materiału pozwala dowiedzieć się nawet tego, czego sami klienci nie powiedzieli głośno. Wdy wiadomo już, co trzeba osiągnąć, zaczyna się burza mózgów, w trakcie której członkowie zespołu dzielą się swoimi pomysłami – także tymi, które mogą się wydawać niemożliwe do zrealizowania. Odpowiednie techniki stosowane w tym procesie pozwalają wyzwolić maksimum kreatywności i zaangażowania. Spośród zgłoszonych pomysłów wybiera się te, na podstawie których będzie można w kolejnym etapie stworzyć prototyp.

Czas budowy, czas testów

Prototyp nie musi być kompletnym rozwiązaniem – wystarczy, jeśli może uzmysłowić klientowi ideę tego, co dla niego powstanie. Może to być makieta, model 3D, szkic, a nawet odegrana scenka. Prototyp demonstrowany jest firmom badawczym, własnym pracownikom oraz prawdziwym klientom. Służy to wychwyceniu wszelkich mankamentów jeszcze przed rozpoczęciem rzeczywistego tworzenia produktu czy usługi. Etap ten pozwala wprowadzić do projektu poprawki, które zapobiegną dezaprobacie klientów w konfrontacji z prawdziwym produktem finalnym.

Można wreszcie przejść do ostatniego etapu, czyli planowania wdrożenia. Ustala się tutaj, co musi, co może, a co ewentualnie może obejmować końcowy produkt, oraz wyklucza się zeń to, co w jego zakres nie wejdzie. Kolejne prezentacje pozwolą już przejść do decyzji o wdrożeniu, podjęciu produkcji etc.

Firmy, które nie znają opisanych tu procedur, a chciałyby je zastosować, mogą skorzystać z propozycji, jaką są warsztaty design thinking. Fachowcy pomogą wówczas przeprowadzić cały proces zgodnie z zasadami sztuki.


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *              





Ostatnie artykuły:

fot. Freepik









Tematy pokrewne:  

tag komunikat firmy