Statystyczny Polak pod koniec każdego roku przygotowuje sobie listę planów na rok kolejny. Znajdzie się na niej wiele punktów, które z mniejszym (to znacznie częściej) i większym skutkiem, zostaną zrealizowane w 2016 roku. Co jednak zrobić by ten rok był inny niż poprzedni i by naprawdę udało nam się spełnić większość noworocznych postanowień? W najnowszym materiale zajmiemy się najczęstszymi z nich i podpowiemy Wam, jak sprawić, by osiągnąć w tej materii sukces!
Marzenie każdego z nas, czyż nie? Jak jednak zrobić, by stało się naszą rzeczywistością? Jedni rzucają starą pracę i wraz z nowym rokiem liczą na to, że jakaś fantastyczna oferta wpadnie w ich ręce, inni postanawiają starać się bardziej, by móc zaimponować swojemu pracodawcy i tym samym zasłużyć na awans, jednak znakomita mniejszość zaczyna interesować się tym, jak mądrze zainwestować pieniądze, by nie tylko na siebie zarabiały, lecz również przynosiły korzyści. Sprawa, nawet dla mniej wprawnych i obeznanych w temacie finansów osób, wcale nie jest taka trudna, można bowiem iść do banku i rozeznać się w oferowanych produktach, takich jak lokaty (https://www.getinbank.pl/klienci-indywidualni/oferta/lokaty/) czy konta oszczędnościowe. To bezpieczne wyjście na początek, które z całą pewnością wspomoże Twój domowy budżet. Metoda drobnych kroczków wszak jest najlepsza.
Niezależnie od tego czy rzeczywiście chodzi o nowy język, obsługę oprogramowania, czy przydatną umiejętność, podczas tego typu postanowień musisz odpowiedzieć sobie na dwa pytania – dlaczego to robię i czy aby na pewno robię to dla siebie. Wielokrotnie zdarza się bowiem, że zapisujemy się na zajęcia z języka hiszpańskiego tylko dlatego, że idzie koleżanka, albo że szef każe. Takie postępowanie zupełnie mija się z celem, bo nie będzie przynosiło ani satysfakcji, ani pożytku. Jeśli jednak uznamy, że robimy to dla siebie, bo chcemy się samodoskonalić i każdego dnia stawać się lepszymi wersjami siebie – doskonale! Sukces praktycznie mamy w kieszeni.
Sprawa kształtuje się właściwie tak samo jak w powyższym przytoczonym przykładzie. Wniosek stąd prosty – nie zapisuj się na siłownię, bo czujesz społeczny przymus. Zapisz się na nią tylko wtedy, gdy czujesz wewnętrzną potrzebę ruchu, poprawy swojej sylwetki, zgubienia kilku kilogramów. Wyznacz sobie realny cel (lub kilka mniejszych, które prowadzić będą do tego najważniejszego) i działaj! Takim sposobem Twój karnet na siłownię na pewno nie będzie leżał odłogiem po pierwszym miesiącu ćwiczeń.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
|
|
|
|
|
|