Dożyliśmy czasów, w których gwiazdy rocka popierają inicjatywy bliskie cenzurze, np. Hołdys popiera ACTA. To nie jedyny przypadek artysty, który śpiewał o wolności, a chce większych praw dla korporacji. Dla ludzi pamiętających rockowe ideały jest to coś niepojętego. To dobra okazja, by przypomnieć sobie stare piosenki.
Dawniej muzyk, aby żyć, musiał pracować (sic!). Wielu wspaniałych twórców było aktywnymi instrumentalistami, kompozytorami i pedagogami muzycznymi. Osiągnęli wiele, bo byli pracowici. Doświadczenie zdobyte na polu nauczania muzyki przydawało się w pracy wykonawczej. Praca wykonawcza wspomagała umiejętności kompozytora...
Tak było. Dziś natomiast część muzyków uwierzyła w to, że można żyć nie pracując. Wystarczy napisać przypadkiem kilka hitów, a potem pieniążki powinny spływać na konto do końca życia. Piękna wizja. Artystom zaczęło się wydawać, że są kimś w rodzaju rentierów. Że powinni skupić się tylko na zgromadzeniu pewnego "twórczego kapitału", a potem wystarczy żyć z odsetek.
Chyba ta właśnie wizja sprawia, że dawne gwiazdy rocka zapomniały o swoich ideałach. W Dzienniku Internautów wspominaliśmy o tym nie raz.
Oczywiście są chlubne wyjątki. Przykładowo Bob Dylan zauważył, że w internetowej wymianie plików nie ma nic złego. Jego zdaniem nagrywane dziś utwory i tak są nic nie warte.
Wydaje się, że jest to dobra okazja, aby przypomnieć sobie niektóre piosenki nagrane przez wyżej wspomnianych artystów. Pośpiewamy trochę i przy okazji zobaczmy, jak zmieniły się ideały po latach.
Zacznijmy od kanonu polskiego rocka. "Nie płacz Ewka" to piosenka, do której muzykę napisał właśnie Zbigniew Hołdys. Tekst był Olewicza, ale jednak Hołdys wsparł go swoją muzyką. Pamiętacie to?
Hej prorocy moi z gniewnych lat
Obrastacie w tłuszcz
Już was w swoje szpony dopadł szmal
Zdrada płynie z ust
Aktualne bez dwóch zdań. A może coś z tekstów samego Hołdysa? Czemu nie. Oto fragment "Moliera":
Tyle powiedzieli dziś ludzie
Kiedyśmy przez miasto szli
Solidarność to był motłoch
Komuniści pozwalali żyć
A dziś mówią, że złodzieje wspierają ACTA, a przemysł daje pracę. Też aktualne.
Przejdźmy do Kazika. W jego twórczości jest jedna piosenka godna uwagi - "Mój Wydafca".
Ja budzę się codziennie raczej rano
A jestem przecież osobą uznaną
Zakładam spodnie, przemywam oczy
Biegnę na plac Getta co koń wyskoczy
Nauczyłem się być tam codziennie wcześnie
Prawo silniejszego panuje w naszym mieście
Na mojej twarzy znać nieprzespane noce
Dawaj łobuzie moje pieniądzeWydawca jest złodziejem
Mój wydawca jest złodziejem
Czytając ten tekst, można odnieść wrażenie, że Kazik rozumie, iż system praw autorskich został stworzony do ochrony interesów wydawców, nie artystów. O tym właśnie mówiła swojego czasu Neelie Kroes. System praw autorskich wymaga reformy, ale ACTA idzie w innym kierunku - ma umocnić istniejący system.
Pora na gwiazdę światowego formatu. Oddajemy głos Bono.
I believe in a celebration
I believe we can be free.
I believe you can loose these chains
I believe you can dance with me, dance with me.
Shake! Shake! Shake! Shake!I believe in the Third World War
I believe in the atomic bomb.
I believe in the powers-that-be
But they won't overpower me.
Hehe...
Teraz Bono wierzy, że skoro Chiny mogą cenzurować dysydentów, to USA może cenzurować sieć w imię ochrony praw autorskich. Tak! Właśnie o tym pisał Bono w felietonie w NYT, który opublikowano na początku 2010 r.
Zapraszamy was do dalszego udziału w zabawie. Z pewnością jesteście w stanie przypomnieć nam inne piosenki artystów-antypiratów.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
|
|
|
|
|
|