Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Robienie selfie zabija więcej ludzi niż ataki rekinów. Dlaczego?

24-09-2015, 12:13

To właściwie nie jest śmieszne. Robienie selfie może narażać na śmierć i warto o tym pamiętać. Niejedna osoba już zginęła, a liczba rannych jest jeszcze bardziej imponująca.

konto firmowe

reklama


W ubiegłym roku Dzienniku Internautów pisał o kobiecie, która zrobiła sobie selfie za kierownicą i krótko potem zginęła w wypadku.

W tym roku słyszeliśmy o pilocie małego samolotu, który rozbił się w Kolorado. Nie ma całkowitej pewności, czy ten pilot popełnił błąd z powodu robienia selfie. Wiadomo jednak, że zdarzało mu się robić autoportrety w czasie lotu i zdarzało mu się pisać wiadomości tekstowe. Uchwyciła to kamera GoPro zainstalowana na przedniej szybie kabiny i zwrócona w stronę kokpitu (donosił o tym Reuters). 

Dziennik Internautów nie poświęcał się każdemu przypadkowi śmiertelnego selfie, ale teraz można zrobić małe zestawienie. 

Byki, schody, broń i selfie

Nie myślcie, że śmiertelne wypadki przy robieniu selfie dotyczą tylko prowadzenia pojazdów. Niedawno BBC oraz inne media donosiły o japońskim turyście, który zginął po tym jak pośliznął się na schodach pod mauzoleum Taj Mahal. Turysta robił selfie i stracił równowagę. 

W Hiszpanii pewien mężczyzna zmarł w wyniku ataku byka, bo próbował zrobić selfie w czasie biegu z bykami. Oczywiście powodem tej śmierci był byk, nie selfie, ale mężczyzna nawet nie wiedział, że zbliża się do niego śmiertelnie groźne, rozjuszone zwierze (zob. materiał Mirror na ten temat).  

Jeśli już mowa o zwierzakach to dodajmy, że niektórym ludziom marzy się efektowne selfie z niedźwiedziem w tle. Nic nam nie wiadomo o śmierci z takiego powodu, ale w USA dochodziło już do zamykania wstępu na tereny rekreacyjne w obawie przed ludźmi z takimi skłonnościami. 

Inny przypadek - w maju turysta z Singapuru wpadł do morza i zginął. Chciał sobie zrobić niezapomniane selfie na wyspie u wybrzeży Bali. Nie umiał pływać (pisał o tym The Guardian). 

Niemal w tym samym czasie w Rosji młoda kobieta postrzeliła się w głowę robiąc selfie. Broń należała do ochroniarza, który dał jej pistolet, by mogła zrobić sobie niezapomnianą fotkę z fajnym gadżetem. Niestety broń wystrzeliła, a kula rykoszetem trafiła fotografkę (pisał o tym RT.com).

Jest wielu rannych

Jeśli już jesteśmy przy Rosji to dodajmy, że w tym kraju Ministerstwo Spraw Wewnętrznych wydało specjalną ulotkę z ostrzeżeniami przed robieniem ryzykownych fotek. Z doniesień agencji AFP wynika, że tylko w roku 2015 w Rosji ponad 100 ludzi odniosło jakieś rany przy robieniu selfie.

W ramach kampanii informacyjnej wydano przewodnik, który zawierał obrazkowe instrukcje podobne do znaków drogowych. Te instrukcje opracowano na podstawie zdarzeń, które naprawdę miały miejsce. Teraz już rozumiecie, o co chodzi w tej grafice z bronią. Spójrzcie na inne.

Rosja - bezpieczne selfie

Teraz możemy przejść do rewelacji przedstawionej w tytule. Serwis Mashable ustalił, że w tym roku więcej ludzi zmarło przy robieniu selfie niż w wyniku ataku rekina. Śmiertelne selfie to przynajmniej 12 przypadków, podczas gdy w wyniku ataków rekina mogło zginąć 8 osób. 

Oczywiście taka "statystyka" nie oznacza, że robienie selfie naprawdę jest bardziej niebezpieczne niż atak rekina. Dziś niemal każdy ma możliwość robienia zdjęć, a nie każdy znajduje się na terenie, gdzie występują drapieżne ryby. Niemniej ta "statystyka" mówi coś bardzo istotnego. Robienie selfie może być niebezpieczne. Jest to czynność, która wymaga skupienia na sobie oraz na telefonie, a to odwraca naszą uwagę od wydarzeń dokoła. Można zostać rannym albo nawet zginąć. Warto o tym pamiętać. 


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *