Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Reklama przynęta - na ile mogą sobie pozwolić sieci handlowe

21-05-2020, 19:16

Do naszych skrzynek niemal co tydzień trafiają gazetki reklamowe, roznoszone na zlecenie popularnych sieci handlowych, czy sklepów dyskontowych. Każda kolejna gazetka kusi nas nową promocją. W weekend promocja na pomarańcze, w tygodniu tani nabiał, a za tydzień ryby w super cenie. Jak często zdarza nam się, że zwabieni promocyjną ofertą udajemy się do wybranego sklepu, a tam okazuje się, że produkt nie jest już dostępny? Na ile mogą pozwolić sobie sieci handlowe? Kiedy „promocyjne” oferty można zaliczyć do nieuczciwych praktyk rynkowych?

Zgodnie z prawem

W myśl ustawy o nieuczciwych praktykach rynkowych, niedotrzymanie obietnicy zawartej w gazetce reklamowej może być uznawane za nieuczciwą praktykę rynkową. Na jakiej podstawie? Zgodnie z art. § 7 pkt. 5 ustawy o nieuczciwych praktykach rynkowych. Artykuł ten wskazuje, że przedsiębiorca oferujący usługę polegająca na propozycji nabycia produktu po określonej cenie powinien zapewnić sobie taki zapas magazynowy danego produktu, który pozwoli mu na jego oferowanie przez cały okres obowiązywania oferty cenowej. Jeśli w ofercie nie ujawni, że może mieć problemy z zamówieniem danego produktu lub przynajmniej produktów równorzędnych, które będzie oferować po wskazanej w ofercie cenie, to zarzuty nieuczciwej praktyki rynkowej będą jak najbardziej zasadne.

Przykłady z życia

Niestety stosunkowo często spotkać można oferty, które naruszają postanowienia przytoczonego powyżej przepisu. Poniżej przedstawiamy kilka przykładów.

Przykład 1

Deweloper reklamuje swoją inwestycje kusząc potencjalnych nabywców wskazując niską cenę m2. Cena ta dotyczy tylko jednego lub zaledwie kilku mieszkań, w których np. ze względu na umiejscowienie w inwestycji, deweloper zdecydował się na ustalenie wspomnianej w ofercie ceny za m2. Jeśli w czasie publikacji ogłoszenia nie ma już mieszkania dostępnego w tej cenie, to oferta taka stanowi nieuczciwą praktykę rynkową.

Przykład 2

Weekendowa oferta produktu w gazetce reklamowej, którego zapas magazynowy wyczerpał się już w piątek wieczorem, nie zawierająca informacji o ograniczonych zapasach. Jeżeli przedsiębiorca oferujący dany produkt celowo przyciągnął konsumentów wiedząc, że nie posiada wystarczających zapasów lub możliwości dostawy / zamówienia danego produktu, to działanie takie stanowi nieuczciwą praktykę rynkową.

Przykład 3

Kolejnym przykładem (ukaranym przez UOKiK) była swojego czasu reklama jednego z banków wskazująca na 12 rat 0%, podczas gdy produkt taki w rzeczywistości nie był dostępny w ofercie.

Przykładów tego typu można by mnożyć. Nierzadko, kwalifikacja danego działania, ze względu na jego specyfikę lub pojawiające się niejasności, wymaga dogłębnej analizy. Dlatego też, osobom czy podmiotom, których interes został naruszony przez nieuczciwą praktykę rynkową konkurenta zaleca się by szukali pomocy także u specjalistów. Adwokat lub radca prawny doświadczony w sprawach o nieuczciwe praktyki rynkowe, czy zakaz konkurencji, z całą pewnością pomoże w dobraniu najlepszej strategii procesowej dochodzenia swoich roszczeń.


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *              

Następny artykuł » zamknij

Klient B2B - jak go pozyskać?





Ostatnie artykuły:


fot. Samsung



fot. HONOR







Tematy pokrewne:  

tag zakaz konkurencji