O firmie Psystar stało się głośno w kwietniu ubiegłego roku, gdy postanowiła ona sprzedawać tanie klony Maców (tzw. OpenMaki). Były to po prostu komputery PC skonfigurowane tak, aby można było na nich uruchomić system Mac OS X. Przez pewien czas firmy Psystar nie traktowano poważnie i nawet Apple zdawała się lekceważyć jej istnienie.

Psystar, decydując się na sprzedawanie OpenMaków, wyraźnie naruszyła warunki Umowy Licencyjnej EULA Mac OS X. W lipcu ubiegłego roku skończyła się cierpliwość Apple i producent Maków wystąpił na drogę sądową. Przedstawiciele Psystar od razu zapowiedzieli, że złożą kontrpozew.

"Nadużycie praw autorskich"

Zdaniem przedstawicieli Psystar nieuczciwe jest to, że Mac OS X może być stosowany tylko na komputerach Apple. Inne systemy operacyjne można stosować przecież na wybranym przez użytkownika sprzęcie. Ponadto Psystar twierdzi, że cena sprzętu Apple jest sztucznie zawyżana.

Producent "klonów Maków" mówi też, że Apple stosuje w swoim systemie operacyjnym kod służący do rozpoznawania sprzętu i powodujący panikę jądra (kernel panic) w przypadku wykrycia urządzeń innych niż te wyprodukowane przez Apple.

Firma wskazuje też na wypowiedź przedstawiciela Apple Phila Schillera, który przyznał, że Apple nie zrobi nic, aby powstrzymać uruchamianie Windowsa na Makach, ale nie będzie dopuszczać do przenoszenia Mac OS X na inne platformy sprzętowe.

Na potwierdzenie swoich zarzutów Psystar wskazuje umowę licencyjną EULA Mac OS X, która zastrzega, że użytkownik zobowiązuje się na instalowanie systemu jedynie na komputerach Apple. Zdaniem Psystar taki warunek to właśnie "nadużycie praw autorskich".

Psystar już wcześniej zarzucał firmie Apple praktyki monopolistyczne, ale sędzia William Alsup oddalił je, twierdząc, iż są one wewnętrznie sprzeczne. Jak jednak podaje Macworld.com, sędzia zgodził się na to, aby rozpatrywać sprawę nadużycia praw autorskich.

Kto patentem wojuje

To nie wszystkie problemy Apple z własnością intelektualną. Producent iPhone'a niedawno opatentował technologie dotykowe i było to postrzegane jako krok przeciwko konkurencji. Teraz jednak sam wpadł w patentową pułapkę. Jak podaje AP, firma Picsel Technologies oskarżyła Apple o korzystanie bez stosownej licencji z opatentowanej technologii odświeżania obrazu. Naruszające patent urządzenia to iPhone oraz iPod touch.

Picsel Technologies mówi, że opatentowane przez nią rozwiązania znacznie przyśpieszają renderowanie obrazu i gdyby nie one, korzystanie z iPhone'a w celu przeglądania obrazków lub stron internetowych byłoby dla użytkownika niemiłym doświadczeniem.

Picsel to firma mało znana, ale lista jej partnerów robi wrażenie. Są wśród nich m.in. NEC, Toshiba, Samsung, Nokia, Motorola i Panasonic. Od Apple firma Picsel Technologies będzie domagać się odszkowania.