W wielu krajach europejskich prawo wyraźnie określa warunki konieczne do uzyskania zgody na otwarcie apteki, podobny model prawnej regulacji rozpatrywany jest przez polskich posłów. Jego celem jest ustabilizowanie rynku farmaceutycznego oraz wzrost roli aptekarza w usługach związanych z ochroną zdrowia publicznego.
Rynek farmaceutyczny dziś
Polski rynek farmaceutyczny to głównie polski kapitał, choć nierzadko usłyszeć można, że ta branża zdominowana jest przez zachodnie koncerny. Prawdziwym problemem jest jednak nie kapitał, a rodzaj aptek. Ze względów ekonomicznych apteki sieciowe coraz mocniej zaznaczają swoją obecność na rynku, naruszając niekiedy zasadę zakazu koncentracji (zakładającą, że udział aptek określonej sieci nie może przekraczać 1% w województwie), przy czym szczególnie w ostatnich latach obserwowany jest prężny rozwój nowych sieci. Konsekwencją pozostawienia rynku aptecznego bez regulacji jest natomiast zamykanie aptek indywidualnych. Na szczególną uwagę zasługuje również destrukcyjna dla dobra pacjenta dominująca rola hurtowni farmaceutycznych, które jednocześnie są właścicielami aptek. Takie działanie doprowadza do oligopolu, a ten znacząco obniża możliwość utrzymania się niezależnych farmaceutów na rynku.
Trendy europejskie
Austria, Francja, Finlandia, Niemcy, Włochy i Węgry – to tylko niektóre kraje, w których rynek usług farmaceutycznych kwitnie dzięki regulacjom prawnym. Ogólne założenia ustawowe sprowadzają się do ustanowienia farmaceuty właścicielem apteki oraz do ustalenia warunków demograficznych lub demograficzno-geograficznych, których spełnienie jest niezbędne do uzyskania zgody na otwarcie kolejnej apteki, choć w poszczególnych krajach regulacje nieznacznie się od siebie różnią. Te rozwiązania ustawowe stały się inspiracją do dyskusji nad podobnymi podstawami prawnymi, których wprowadzenie rozważa się w Polsce.
Farmaceuta – zawód zaufania publicznego
Jednym z celów Projektu zmian jest przywrócenie aptekarzowi rangi zawodu zaufania publicznego. Ustawowe wytyczenie praw i obowiązków pozwoli stworzyć wizerunek farmaceuty, który na równi z innymi przedstawicielami zawodów medycznych świadczy usługi z zakresu ochrony zdrowia publicznego. Jest to szczególnie ważne ze względu na antycypowane zmiany demograficzne, które prawdopodobnie wymuszą na farmaceutach przejęcie niektórych obowiązków, dotychczas należących do lekarzy i pielęgniarek. Dodatkowo twórcy Projektu zmian wskazują na relację pomiędzy jakością świadczeń farmaceutycznych a zdobytą w czasie studiów wiedzą aptekarza, popartą wypracowanym doświadczeniem. Niezwykle istotna z perspektywy zaufania publicznego jest „bezstronność” farmaceuty, która przejawia się przestrzeganiem zasad etyki pracy, w tym postawieniem dobra pacjenta ponad własny zysk oraz niereklamowaniem leków i suplementów diety.
Apteka dla aptekarzy
Lobby farmaceutyczne od kilku lat przekonuje, że należy wprowadzić w Polsce regulacje prawne warunkujące powstawanie nowych aptek ze szczególnym uwzględnieniem roli magistra farmacji. Ideę „apteki dla aptekarza” realizuje Projekt zmian, który zakłada, że właścicielem apteki może być jedynie farmaceuta bądź spółka jawna lub partnerska (niezwiązana z hurtownią farmaceutyczną lub obrotem lekami), przy czym wspólnikami muszą być wykształceni aptekarze. Co więcej, Projekt ustawy dodatkowo wprowadza ograniczenie liczby aptek do 4 należących do jednego właściciela, co ma służyć podniesieniu jakości usług ze względu na realne zaangażowanie właściciela w funkcjonowanie każdej z należących do niego aptek. Podobne mechanizmy regulacji sprawdzają się w Europie, co tym bardziej przemawia za ich wprowadzeniem.
Geografia, demografia i apteka
W założeniu zmiany mają na celu upowszechnienie dostępności do aptek terenom peryferyjnym i wiejskim oraz zapewnienie placówkom aptecznym rentowności, stąd też określono kryterium demograficzne oraz geograficzne. Oznacza to, że na jedną apteką musi przypadać co najmniej 3000 mieszkańców, a odległość w linii prostej pomiędzy placówkami musi wynosić minimum 500 metrów. Jednak obostrzenie związane z kryterium demograficznym nie będzie brane pod uwagę w przypadku wydawania pozwoleń na otworzenie apteki, jeśli placówki dzielić będzie co najmniej 1000 metrów w linii prostej. Uwzględnienie warunków demograficzno-geograficznych ma za zadanie zapobiegać przede wszystkim powstawaniu tzw. klastrów miejskich, czyli koncentracji aptek na terenach atrakcyjnych handlowo, a jednocześnie wymusi na właścicielach aptek rozważenie zagospodarowania obszarów peryferyjnych.
Co mogą przynieść zmiany?
Przeciwnicy zmian w Prawie farmaceutycznym przestrzegają przed wzrostem cen leków, jednak należy pamiętać, że leki refundowane i leki na receptę cechują się niską elastycznością cen, co oznacza, że popyt na nie może tylko nieznacznie wpływać na ich cenę. Nieco inaczej dzieje się w przypadku leków ogólnodostępnych (których ceny ustalają producenci), choć i tu prognozowany wzrost cen nie jest pewny. Regulacje prawne mogą poprawić dostępność do aptek na terenach wiejskich, ponieważ to one stanowią niszę na rynku. W dodatku przewiduje się poprawę dostępności do leków, szczególnie tych, które dziś niemal w całości sprzedawane są za granicę oraz preparatów rzadziej przepisywanych przez lekarzy. Warto także zauważyć, że według twórców Projektu regulacje prawne mogą ułatwić racjonalne gospodarowanie funduszami publicznymi przeznaczonymi na ochronę zdrowia.
Zapomniany temat
Jeszcze w zeszłym roku bardzo głośno mówiono o wycofaniu kosmetyków z aptek oraz o zakazie sprzedawania leków w sklepach i na stacjach benzynowych (więcej na ten temat przeczytasz tu). Dziś pomysł ten już przycichł, choć niezupełnie przepadł, jednak nie uwzględnia go Projekt zmian, który wraz z uzasadnieniem znajdziesz tu.
Apteki internetowe
Mimo wielu wcześniejszych sporów na temat aptek internetowych ich sytuacja wydaje się stabilna. Obecność na rynku e-aptek zapewnia dostępność do placówki aptecznej, co jest szczególnie ważne dla osób, które nie mają w pobliżu apteki stacjonarnej. W Projekcie zmian ustawy Prawo farmaceutyczne z grudnia 2016 roku nie wspomina się o aptekach internetowych, co oznacza, że najprawdopodobniej ewentualna nowelizacja nie wpłynie na ich działalność.
O tym, czy proponowane zmiany wejdą w życie, dowiemy się zapewne w najbliższej przyszłości. Biorąc jednak pod uwagę fakt, że podobne regulacje prawne bardzo dobrze funkcjonują na kilkunastu europejskich rynkach, nie powinniśmy obawiać się potencjalnej nowelizacji.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
Kryteria powodzenia reformy edukacji? MEN ich nie ustaliło albo nie chce ich ujawnić (akt.)
|
|
|
|
|
|