Gear VR to zestaw wirtualnej rzeczywistości napędzany smartfonem. Samsung pokazał konsumencką wersję urządzenia, która niebawem pojawi się na rynku.
reklama
Ten rok obfituje w rynkowe debiuty związane z wirtualną rzeczywistością (VR). W czerwcu Oculus pokazał gotowy zestaw VR z kontrolerem Oculus Touch. Microsoft przedstawił ideę HoloLens, która ma łączyć rzeczywistość wirtualną i rozszerzoną.
Wczoraj Samsung wspólnie z Oculusem przedstawił pierwszą konsumencką wersję Gear VR. Przypomnijmy, że jest to zestaw do wirtualnej rzeczywistości, który nie wymaga komputera, natomiast wymaga włożenia smartfona do środka.
Gear VR wyposażony jest w dwie soczewki, przez które użytkownik patrzy na ekran. Urządzenie ma własne sensory - akcelerometr, żyrometr i czujnik zbliżeniowy (do wykrywania montowania). Produkt był zaprezentowany już w ubiegłym roku, ale nie była to wersja konsumencka. Wtedy, w zeszłym roku, wraz z Gear VR firma Samsung prezentowała usługi Oculus Cinema i Oculus Home.
Nowa konsumencka wersja Gear VR jest o 22% lżejsza od poprzedniego modelu. Waży 310 g i ma wymiary 201x116x92 mm. Usprawniono touchpad w urządzeniu, co powinno ułatwiać kontrolę w czasie oglądania filmów lub wyboru gier. Pole widzenia wynosi 96 stopni.
Urządzenie będzie dostępne od jesieni (tj. od tzw. "czarnego piątku") w cenie 99 dolarów. Ta stosunkowo niska cena i stosunkowo tani sprzęt dodatkowy sugerują, że Gear VR może być czymś w rodzaju pierwszej wirtualnej rzeczywistości dla mas.
Oculus Gear VR jest kompatybilny ze smartfonami Galaxy Note 5, Galaxy S6 edge+, S6 oraz S6 edge. Łączenie ze smartfonem odbywa się przez microUSB. Najnowsze smartfony Samsunga mają świetne wyświetlacze, co z pewnością będzie miało znaczenie dla doświadczeń użytkowników Gear VR.
Do czego ludzie będą używać nowego zestawu? Deweloperzy (także polscy) już od pewnego czasu tworzą aplikację do zastosowań VR. Gry są pierwszym co przychodzi na myśl. Kilka godzin temu Oculus opublikował film przedstawiający gry, jakie mają być dostępne na Gear VR.
Gry to nie wszystko Facebook już przed dwoma dniami ogłosił wprowadzenie filmów 360 stopni do swojego serwisu. Takie filmy będzie można oglądać na zwykłym płaskim ekranie, zmieniając kąt widzenia ruchami kursora lub przesuwaniem palcem po ekranie. Oczywiście te filmy będzie można oglądać z zestawami Oculusa. Pamiętajmy zresztą, że Oculus należy do Facebooka.
Również Netflix będzie dostarczać treści dla Gear VR i wcale nie chodzi o filmy kręcone w technice 360 stopni. Widzowie będą mogli oglądać filmy wyświetlone w wirtualnym pokoju, wirtualnym teatrze albo w ogóle w jakiejś fantastycznej scenerii. Na samym początku dostępny będzie wirtualny pokój.
Wbrew pozorom taki wirtualny pokój jest pewnym wyzwaniem technicznym. Trzeba przecież zapewnić płynne wyświetlanie wideo, które staje się tylko elementem wirtualnej scenerii. To wszystko ma działać na sprzęcie, jakim jest smartfon. Jeśli jesteście ciekawi szczegółów, zajrzyjcie na techniczny blog Netfliksa.
Co więcej, również Hulu, Twitch i Vimeo wyrażają zainteresowanie wirtualną rzeczywistością. Już od pewnego czasu deweloperów bardzo interesuje wszystko, co jest związane z Oculusem i VR. Teraz dostawcy treści stają się nową, ważną grupą zainteresowanych.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
|
|
|
|
|
|