Tablety to nowa intratna część rynku elektroniki użytkowej. Popyt na nie narodził się de facto wraz z pojawieniem się w sprzedaży iPada firmy Apple. Od tego momentu (czyli początku kwietnia 2010 roku) kolejni producenci komputerów czy też telefonów komórkowych postanowili spróbować swoich sił. Jednym wiodło się lepiej (jak Samsungowi czy Amazonowi), innym gorzej (Research In Motion, Hewlett-Packard). Chęć szybkiego wprowadzenia produktu na rynek kończyła się najczęściej porażką.

Czytaj także: Research In Motion zawiedzie jeszcze nie raz oraz HP powinno koniecznie wrócić do tabletów

Amerykański producent wysoko bowiem ustawił poprzeczkę, dodatkowo - jak zawsze w przypadku swoich produktów - opakował je w atrakcyjny przekaz marketingowy. Wydaje się, że właśnie to jest jednym z kluczy do sukcesu Apple'a. Wielu chciałoby go powtórzyć. Wśród nich jest także, według niepotwierdzonych jeszcze informacji, fińska Nokia. Największy na świecie producent telefonów komórkowych ma spore problemy z ich sprzedażą, stąd poszukiwanie nowych możliwości poprawy swojej sytuacji finansowej, a także wizerunku.

Kolejne dwa kwartały fiskalne Nokia zakończyła stratą, ostatnia wyniosła aż miliard euro. Spada bowiem sprzedaż komórek, nie tylko jednak zwykłych, ale także smartfonów, które do tej pory ratowały Finów przed ogólnym spadkiem sprzedaży. Bolesna restrukturyzacja firmy niechybnie przyniesie redukcję zatrudnienia (pracę straci m.in. 2,3 tys. węgierskich pracowników) . Coraz bliższa jest już także śmierć Symbiana.

Czy w tej sytuacji inwestycja w tablet może okazać się zbawienna? Według serwisu DigiTimes produkt mógłby się pojawić najwcześniej w ostatnim kwartale bieżącego roku. Bazowałby na procesorach firmy Qualcomm, a także systemie operacyjnym Windows 8 Microsoftu (co dziwić nie powinno w kontekście współpracy obu firm w zakresie nowych smartfonów).

Tablet miałby mieć ekran o przekątnej 10 cali, a jego produkcją miałaby się zająć firma Compal Electronics. Pierwsze zamówienie opiewać miałoby na 200 tys. sztuk, czyli dość skromnie. Nokia odmawia komentarzy, jednak tablet powstający we współpracy z Microsoftem nie brzmi nieprawdopodobnie. Wydaje się być naturalnym kolejnym krokiem.