W marcu br. znowelizowano ustawę o ochronie danych osobowych. Dostosowując się do wprowadzonych w niej zmian, NK.pl zmodyfikowała zapisy regulaminu oraz oświadczeń woli wyrażanych przez użytkowników. Modyfikacje mają uprościć ich odwoływalność. W wyniku ustaleń z UOKiK z regulaminu został także wykreślony zapis o przeniesieniu praw do serwisu.

- Wspomniany fragment pozwalał na wydzielenie portalu, jako produktu, od spółki nim zarządzającej. Był to zapis bardzo hipotetyczny - określał sytuację, w której firma Nasza Klasa zmieniłaby profil swojej działalności, zaczęła zajmować się zupełnie innymi produktami, np. samochodami, a portalem zarządzałby nowy podmiot. UOKiK wskazał, że możemy sprecyzować ten zapis, by wyrażenie „przeniesienie praw do serwisu” nie budziło wątpliwości. Zdecydowaliśmy jednak, że jest to formuła, która nie ma dla nas kluczowego znaczenia, stąd decyzja o jej usunięciu - tłumaczy Joanna Gajewska, dodając, że wszystkie inne zapisy UOKiK uznał za poprawne.

Z komunikatu prasowego spółki wynika ponadto, że część dostępnych w serwisie usług płatnych zmieni swój charakter. Zwiększenie limitu na miesięczny transfer zdjęć, które do tej pory wymagało uiszczenia opłaty, zostanie udostępnione użytkownikom za darmo. Znajdzie to odzwierciedlenie w zmodyfikowanych regulacjach.

Warto przypomnieć, że ubiegłoroczne zmiany w regulaminie NK.pl wywołały sporo kontrowersji. Zaczęło się od artykułu prawnika Rafała Ciska pt. NaszaKlasa.pl => nk.pl = nasza własność? Spółka zareagowała ostrą ripostą - To nieprawda, że zmiany regulaminu zawierają klauzule niedozwolone. Temat powracał na nasze łamy jeszcze kilkakrotnie, m.in. w tekstach NK.pl robi wodę z mózgu użytkownikom? oraz Jest jeszcze czas na zaakceptowanie wszystkich oświadczeń woli.

>> Czytaj także: Opinie: Rzecznik Praw Obywatelskich kontestuje regulamin NK.pl (wreszcie!)