Według analityków Citi, którzy spotkali się niedawno z Timem Cookiem z firmy Apple, użytkownicy nie mają co liczyć na tańszą wersję MacBooka wykorzystującą podzespoły znane obecnie z tabletów.

Czytaj także: Akcje Foxconnu coraz droższe

Cook miał dać wyraźnie do zrozumienia, że jego korporacja skupia się na iPadach, które posiadają znacznie większy potencjał niż urządzenia klasy PC. Nieco inaczej na sprawę spoglądają inni producenci, jak chociażby Microsoft, którzy eksperymentują również z tego typu komputerami (smartbookami).

- Wychodząc ze spotkania, miałem wrażenie, że Apple jest usatysfakcjonowane swoimi iPadami albo w niedalekiej przyszłości zaprezentuje rozwiązania, które mogą zainteresować nieprzekonanych do tego typu produktów - powiedział analityk Richard Gardner. Warto przy tym zauważyć, że kalifornijska korporacja nigdy nie chwaliła się zbyt chętnie innowacyjnymi urządzeniami, które zwykle zaskakiwały konkurentów.

Niedawno Apple informowało o tym, że do firmy dołączy John Browett, który ma na swoim koncie zarządzanie m.in. Dixons czy internetowym sklepem Tesco. Ma on wspomóc rozbudowę sieci sklepów detalicznych amerykańskiego giganta, by w ten sposób ułatwić sprzedaż nowoczesnych gadżetów firmy. Analitycy zauważają, że tego typu placówki to istotna przewaga nad konkurentami, takimi jak Google czy Amazon.

Czytaj także: Apple oskarżone o nieodprowadzenie podatku