Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Google i nowe smartfony to dwa powody, dla których akcje Research In Motion ostro rosną. W ciągu trzech tygodni zyskały blisko 50 proc., podsycając dalsze oczekiwania wobec producenta BlackBerry.

Dla Research In Motion początek tego roku nie był zbyt udany. Kwietniowa premiera tabletu PlayBook opóźniła się, gdyż firma nie była w stanie wymóc na producentach lepszego traktowania - priorytet miał Apple. Obniżenie prognoz finansowych w kwietniu, a także odejście kolejnego dyrektora firmy popchnęły inwestorów do sprzedaży akcji firmy - kurs mocno spadł. Sprzedaż smartfonów BlackBerry systematycznie rośnie, jednak zdecydowanie zbyt wolno, by utrzymać udziały w rynku.

>> Czytaj więcej: Smartfony: Nowy lider, bolesny spadek, oszałamiający wzrost

Jednym z niedawnych sukcesów było zwycięstwo w walce o patenty upadłego Nortela. RIM nabyło je za cenę 45 mld dolarów razem z Apple'em, EMC, Ericssonem, Microsoftem oraz Sony. Firma jednak i tak musi przejść bolesną restrukturyzację, której ceną będzie m.in. zwolnienie przynajmniej dwóch tysięcy osób.

Kanadyjskiej firmie pomogła decyzja Google'a o zakupie firmy Motorola Mobility. Pojawiły się bowiem obawy, że gigant IT może chcieć promować Androida jedynie u swojej spółki-córki, pozostawiając resztę producentów telefonów na lodzie. Przypomnijmy, że Samsung czy HTC opierają swoje smartfony na systemie operacyjnym Google'a. Rosnąć może więc znaczenie systemów alternatywnych.

Udana była także premiera kolejnych smartfonów z linii Bold, Torch oraz Curve. Zebrały one bardzo pozytywne recenzje, znacznie lepsze niż w przypadku PlayBooka. Nie bez znaczenia jest także bogate portfolio patentów, wśród których znajdują się takie, które dotyczą szyfrowania danych, kompresji czy synchronizacji.

Inwestorzy dają wyrazy zadowolenia z ostatnich wydarzeń dotyczących firmy. Kurs akcji pnie się nieprzerwanie od 8 sierpnia, gdy osiągnął poziom najniższy od września 2006 roku - 21,87 USD. Na giełdzie w Nowym Jorku kurs wzrósł o 3,4 proc. w piątek, 5,3 proc. w poniedziałek i kolejne 5,9 proc. we wtorek. Wczorajszy kurs zamknięcia wyniósł 32,55 USD, o 48,8 proc. więcej niż trzy tygodnie temu.


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *