Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Niezwykle nerwowo było w piątek na giełdach w Nowym Jorku i Toronto, gdzie notowane są akcje firmy Research In Motion. Zrewidowała ona w dół prognozy dotyczące sprzedaży i finansów na pierwszy kwartał 2012 roku, co spowodowało gwałtowną wyprzedaż walorów firmy.

Ogłoszone w połowie marca całkiem dobre wyniki finansowe firmy Research In Motion za czwarty kwartał 2011 roku napawały optymizmem co do kolejnych okresów fiskalnych. Udało się to przede wszystkim dzięki 43-procentowemu wzrostowi liczby sprzedanych smartfonów BlackBerry. Kanadyjczycy ogłosili, że w pierwszym kwartale roku 2012 przychody powinny wynieść 5,2-5,6 mld USD, a zysk na akcję 1,47-1,55 USD.

W czwartek zweryfikowano w dół przewidywania na trwający właśnie pierwszy kwartał 2012 roku. Prognozowana jeszcze miesiąc temu sprzedaż na poziomie 13,5-14,5 mln sztuk bliska będzie dolnej granicy. Przychody w takiej sytuacji wyniosą raczej poniżej 5,2 mld USD, a zysk na akcję znajdzie się w przedziale 1,30-1,37 USD.

Sonda
Produkty RIM są
  • nowoczesne
  • opóźnione względem konkurencji
  • nie mam zdania
wyniki  komentarze

Jednocześnie podtrzymano prognozy dotyczące sprzedaży tabletu PlayBook, a także zapewniono, że w wyniku trzęsienia ziemi i tsunami w Japonii nie doszło do przerwania dostaw z tego kraju. Kataklizm nie powinien więc mieć wpływu na wyniki finansowe.

>> Czytaj także: PlayBook: 50 tys. sprzedanych tabletów w dniu premiery

Inwestorzy na te doniesienia zareagowali nerwowo. Zarówno w Nowym Jorku, jak i Toronto doszło do wyprzedaży akcji RIM. W Kanadzie kurs akcji firmy obniżył się o 14,38 proc., w Stanach Zjednoczonych podobnie. Pogłębiają się obawy o możliwość konkurowania przez Research in Motion z Apple'em i Google'em - firmami, których smartfony robią na całym świecie furorę. Dodatkowo w przypadku Apple'a mamy do czynienia z udanym tabletem.

Pytani przez agencję Reuters analitycy nie mają wątpliwości, że RIM nie nadąża nie tylko za konkurencją, ale także za oczekiwaniami konsumentów. I ci dają temu wyraz, kupując produkty innych firm. Bazowanie na silnej pozycji wśród użytkowników biznesowych to za mało, by osiągnąć globalny sukces, który w dużej mierze zależy od setek milionów potencjalnych nabywców indywidualnych.


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *              



Ostatnie artykuły:


fot. Samsung



fot. HONOR