Amerykańscy konsumenci wykazują się większym optymizmem - comScore spodziewa się znacznie wyższego tempa wzrostu wartości e-handlu w okresie świątecznym.
reklama
32,4 mld USD - tyle mają wynieść tegoroczne wydatki Amerykanów na zakupy w sieci. Oznaczać to będzie 11-procentowy wzrost rok do roku. Wcześniejsza prognoza mówiła o wzroście na poziomie 7-9 procent. Z kolei w zeszłym roku sprzedaż online wzrosła o 4 procenty. Widać więc istotną poprawę i to pomimo niezbyt pozytywnego otoczenia. Za Oceanem na rekordowo wysokim poziomie utrzymuje się bezrobocie - nie widać jednak, by miało to szczególny wpływ na dynamikę handlu elektronicznego.
ComScore.com, który przedstawił swoje prognozy, podał, że dotychczasowa sprzedaż w okresie świątecznym (liczą go od początku listopada do końca grudnia) wyniosła 9,01 mld USD. Rok wcześniej do 21 listopada Amerykanie wydali w sieci 7,95 mld USD. Mamy więc wzrost o 13 procent.
Firma podkreśla jednak, że bardzo dobry początek sezonu to w dużej mierze zasługa promocji, które skłoniły więcej klientów do dokonania zakupów. Taka sytuacja nie będzie jednak trwała w nieskończoność - sklepy muszą bowiem zarabiać. Niemniej jednak jest to dobry sposób na pozyskanie kupujących i pozbycie się zalegających zapasów.
Przeprowadzona w połowie miesiąca przez comScore ankieta wskazuje także na wagę promocji przy podejmowaniu decyzji przez konsumentów. Dla co trzeciego z nich bezpłatna dostawa jest warunkiem koniecznym do dokonania jakiegokolwiek zakupu. Kolejne 44 procent uważa to za coś ważnego i aktywnie szuka sklepów oferujących taką opcję.
Pokazuje to, że obrana chociażby przez Amazona strategia jest dobra. Od połowy października brytyjski oddział firmy wysyła za darmo paczki aż do 19 krajów, w tym do Polski. Warunek - zamówienie musi mieć wartość przynajmniej 25 funtów. Mimo że koszty tej akcji są wysokie, rekompensuje je z nawiązką zwiększony popyt.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*