Zamieszczony w e-mailach odsyłacz prowadził albo do automatycznie wygenerowanych domen drugiego poziomu (np. w strefie .info) albo do zhakowanych domen z końcówką .com - warto przypomnieć, że obie przodują w rankingu najbardziej ryzykownych domen, który kilka dni temu opublikowała firma McAfee.

O programie ZeuS też było ostatnio głośno. We wrześniu amerykańskie i brytyjskie władze aresztowały kilkudziesięciu obywateli z Europy Wschodniej, którzy zostali następnie oskarżeni o wykorzystanie tego programu do kradzieży 70 milionów dolarów w ciągu minionych osiemnastu miesięcy. Przestępcy prali brudne pieniądze przy użyciu sfałszowanych kart kredytowych stworzonych na podstawie danych uzyskanych przy pomocy ZeuSa.

>> Czytaj także: Najpiękniejsza cyberprzestępczyni? Zobacz zdjęcie i oceń sam

Wygląda na to, że aresztowania te spowodowały, że inni członkowie gangu przestępczego postanowili nie rzucać się w oczy, przynajmniej w Stanach Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii, ponieważ w dniu aresztowania (30 września) programy antywirusowe do ochrony poczty elektronicznej wykryły znacznie mniej ataków przeprowadzonych przy użyciu ZeuSa na terytorium tych państw.

Ilość spamu w ruchu pocztowym zmniejszyła się o 1,5 punktów procentowych w porównaniu z sierpniem, osiągając we wrześniu 81,1%. Szkodliwe pliki zostały wykryte w 4,33% wiadomości i liczba ta ma niestety rosnąć. Aż 59,8% ataków phishingowych było skierowanych na system PayPal. Do pierwszej piątki najpopularniejszych celów phisherów powrócił Facebook, którego udział w liczbie ataków wyniósł 3,8%.

>> Czytaj także: Phishing – jak go rozpoznać i jak się przed nim chronić

– Nasze prognozy dotyczące spamu w październiku są z jednej strony pozytywne – likwidacja programu partnerskiego SpamIt pod koniec września bez wątpienia znajdzie odzwierciedlenie w zmniejszeniu się liczby reklam Viagry. Z drugiej strony, pod koniec września nastąpił wzrost liczby wiadomości e-mail zawierających szkodliwy kod, co oznacza, że spamerzy już teraz przerzucili się z reklamowania farmaceutyków na rozprzestrzenianie szkodliwego oprogramowania – komentuje Maria Namiestnikowa, starszy analityk spamu w firmie Kaspersky Lab.