Towar kupiony w sklepie internetowym można zwrócić bez konsekwencji, jednak nawet niektórzy sprzedawcy o tym nie wiedzą. Zdarza się, że sklepy nie informują o przepisach swoich pracowników. Zwroty stanowią najczęściej kilka procent wszystkich transakcji - wynika z ankiety przeprowadzonej przez Dziennik Internautów.
reklama
W Polsce od wielu lat funkcjonują przepisy, które dają klientom sklepów internetowych dodatkowe przywileje. Chodzi o art. 7 Ustawy o ochronie niektórych praw konsumentów oraz o odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez produkt niebezpieczny. Daje on możliwość zwrotu towaru bez podania przyczyn, składając stosowne oświadczenie na piśmie i wysyłając je w ciągu 10 dni. Zwracany towar nie musi być wadliwy lub niezgodny z umową. Po prostu kupując przez internet produkty i usługi, zawsze mamy możliwość wycofania się z umowy w ciągu 10 dni.
Po co taki przepis? Otóż kupując w sieci, nie mamy możliwości obejrzenia towaru. Może się okazać, że przysłany nam produkt był inny, niż go sobie wyobrażaliśmy, czytając opisy i oglądając zdjęcia.
Warto jeszcze wspomnieć o ważnych szczegółach dotyczących takiego zwrotu towaru.
Oczywiście to wszystko to teoria. W praktyce sklepy mogą bardziej iść na rękę klientowi, np. wydłużając termin na rezygnację do 20 lub nawet 30 dni. Są i takie sklepy, które nie informują należycie o możliwości zwrotu i będą robić problemy. Sklepy powołują się nierzadko na swój regulamin, który może być zwyczajnie niezgodny z przepisami. Pamiętajmy, że żaden regulamin nie stanowi prawa, a sklepy i konsumenci mają postępować według prawa.
Warto jeszcze dodać, że prawo do rezygnacji z umowy w ciągu 10 dni to nie wszystko. Jeśli otrzymaliśmy towar niezgodny z umową lub uszkodzony, możemy go zareklamować w ciągu 2 lat na podstawie Ustawy o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej oraz o zmianie Kodeksu cywilnego z dnia 27 lipca 2002 r.
Dziennik Internautów postanowił sprawdzić, jak właściciele e-sklepów podchodzą do tego problemu i jaką mają wiedzę na temat obowiązującego prawa. Poprosiliśmy ich o wypełnienie krótkiej ankiety online. Odpowiedzi otrzymaliśmy od 876 sklepów.
A ankiecie wzięło udział 876 sklepów z różnych branż. Najwięcej z branży odzież i obuwie (111 sklepów), zdrowie i uroda (85), komputery i akcesoria (59). Pozostałe sklepy reprezentowały naprawdę różne branże np. sprzedaż kwiatów, materiały budowlane, zabawki, antyki, artykuły BHP i in.
Pierwsze pytanie z ankiety brzmiało: "Ile czasu według polskiego prawa ma klient na zwrot towaru, który kupił na odległość?". Celem zadania tego pytania było sprawdzenie wiedzy sprzedawców. Można było wybrać kilka odpowiedzi.
Ponad 89% przedstawicieli sklepów wiedziało, że towar można zwrócić w ciągu 10 dni. Byli jednak i tacy, którzy wskazali termin 5 dni (tylko 13 sprzedawców, tj. ponad 1% ankietowanych). Niecałe 8% ankietowanych wskazało termin 30 dni. Tylko co piąty ankietowany wiedział, że termin zwrotu wynosi 3 miesiące, jeśli na stronie sklepu nie zostały podane odpowiednie informacje o przedsiębiorcy i prawie do zwrotu towaru.
Drugie pytanie brzmiało: "Czy pracownicy obsługujący klientów w Państwa sklepie wiedzą, jakie towary i w jakim terminie klienci mogą oddać bez ponoszenia żadnych konsekwencji?". Można było wybrać tylko jedną odpowiedź.
91% przedstawicieli sklepów zapewniło, że wszyscy pracownicy z działu obsługi klienta znają przepisy i stosują się do nich. Niecałe 5% sklepów przyznało, że tylko część pracowników zna przepisy. W niecałych 3% sklepów zna je tylko kadra zarządzająca. 11 sklepów (ponad 1%) stwierdziło, że nie przyjmuje takich zwrotów (może to wynikać z charakteru sprzedawanych towarów).
Kolejne pytanie dotyczyło sposobu informowania klienta o możliwości dokonania zwrotu w ciągu 10 dni. Pytanie brzmiało: "W jaki sposób Państwa sklep informuje klienta o prawie do zwrotu towaru bez ponoszenia konsekwencji?". Można było wybrać kilka odpowiedzi.
Najpopularniejsze jest informowanie w regulaminie. Robi tak ponad 97% sklepów. Niemal co piąty sklep umieszcza tę informację na co najmniej jednej podstronie sklepu niezwiązanej z zakupami. Tylko 3-4% sklepów decyduje się na informowanie konsumenta o jego prawie na stronach z opisami produktów oraz na stronie z potwierdzeniem zamówienia. Mniej niż 10% sklepów decyduje się na informacje w e-mailu z potwierdzeniem zamówienia lub na fakturze.
Niektóre sklepy wskazały inne kanały informacji np. rozmowę telefoniczną (kiedy klient dzwoni w sprawie zwrotu i dowiaduje się o swoich prawach).
Za istotne uznaliśmy też ustalenie, jak często zwracane są towary do e-sklepów. Okazało się, że niecałe 60% sklepów otrzymuje zwroty w kilku transakcjach na 100. 17 sklepów (co stanowiło niecałe 2% ankietowanych) przyznało się do zwrotu w przypadku kilkunastu transakcji na 100 przeprowadzonych. 7 sklepów poinformowało, że ma kilkadziesiąt zwrotów na 100 transakcji. Co ciekawe, więcej niż co trzeci sklep (38%) twierdzi, że nie ma takich zwrotów.
Z odpowiedzi, jakie otrzymaliśmy, wynika, że w zdecydowanej większości przedstawiciele sklepów i ich pracownicy znają obowiązujące przepisy. "Większość" nie oznacza jednak "wszyscy". Kupując w sieci, możemy się natknąć na sklepy nierespektujące przepisów lub na pracowników działu obsługi klienta, którzy nie wiedzą o prawie do zwrotu. Powinniśmy mieć wtedy świadomość, że prawo jest po naszej stronie.
Większość sklepów ogranicza się do informowania klienta o jego prawach w regulaminie. Oczywiście teoretycznie wszyscy powinni czytać regulaminy, ale de facto czyta je niewiele osób. Z licznych badań wynika, że konsumenci w sieci są niecierpliwi. Często chcą szybko doprowadzić do sfinalizowania transakcji i raczej nie mają w nawyku poświęcania dużej ilości czasu na uważne przeglądanie regulaminów.
Wydaje się, że wyjściem najlepszym, także z marketingowego punktu widzenia, byłoby informowanie o prawach konsumenta na stronach z opisami produktów. Każdy sprzedawca i tak musi przyjmować zwroty, więc nie byłoby nic złego w zachęceniu klienta do zakupu z możliwością rezygnacji z umowy w ciągu 10 dni.
Trzeba jeszcze zauważyć, że liczba zwrotów jest stosunkowo mała. To może (choć nie musi) świadczyć o tym, że nadal wielu klientów nie zdaje sobie sprawy z możliwości zwrotu towaru.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
|
|
|
|
|
|