UKE podjął działania mające na celu nałożenie obowiązku informacyjnego na każdy podmiot stosujący numerację Premium SMS - dowiedział się Dziennik Internautów. Istnieje więc szansa na ukrócenie działalności firm i osób prywatnych wykorzystujących numery o podwyższonej opłacie do wyłudzania pieniędzy. W aktualizacji można zapoznać się kolejną wypowiedzią Policji na temat Premium SMS-ów.
reklama
Do redakcji Dziennika Internautów wciąż napływają listy zdegustowanych Czytelników, informujących o wątpliwej jakości usługach, za które płaci się, wysyłając Premium SMS-y. Półtora roku temu, jak grzyby po deszczu, w polskiej sieci zaczęły pojawiać się strony oferujące testy IQ. Koszt poznania wyniku oscylował wówczas w granicach 10 zł. Z czasem zakres proponowanych usług znacznie się rozszerzył, a ich cena sięgnęła 30 zł. Niektórzy usługodawcy domagają się zresztą wysłania dwóch SMS-ów, co przynosi im podwójnych zysk.
Nie byłoby w tym nic zdrożnego, gdyby nie sposób podawania ceny usług. Kwota, która widnieje przy zachęcie do ich opłacenia, nie przekracza zwykle 1 zł + VAT. Dopiero rzut oka na stopkę danej strony albo przeczytanie regulaminu pozwalają ustalić faktyczną cenę SMS-a, która wynosi od kilkunastu do kilkudziesięciu złotych. Okazuje się wówczas, że eksponowana na stronie niska kwota odnosi się do płatności za pośrednictwem np. PayPal, tylko dziwnym zrządzeniem losu użytkownik nie może z niej nigdy skorzystać.
Policja zdaje się nie dostrzegać problemu. Korzystając z usług oferowanych w sieci, musimy zdawać sobie sprawę, że za każdą z nich trzeba zapłacić. Tylko od nas zależy, czy zapoznamy się z regulaminem, przeczytamy wcześniej cennik opłat i zgodzimy się uregulować tę należność - mówi mł. asp. Agnieszka Hamelusz z Wydziału Prasowego KGP.
Z uzyskanych przez nas informacji wynika, że o oszustwie możemy mówić, dopiero kiedy zapłaciliśmy za usługę, a nie została ona zrealizowana. Wtedy prawdopodobnie doszło do przestępstwa. Należy w takim wypadku zgłosić się do najbliższej jednostki Policji i złożyć zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa.
Nieco inny pogląd prezentuje w tej sprawie Urząd Komunikacji Elektronicznej, który już w listopadzie ubiegłego roku zapowiadał podjęcie stosownych kroków. Warto wiedzieć, że zgodnie z Prawem telekomunikacyjnym gospodarka numerami skróconymi w sieciach ruchomych nie leży w gestii Prezesa UKE. Numery te są przydzielane i administrowane przez operatorów sieci komórkowych. Tam też należy składać reklamacje.
Zdaniem UKE wskazanie prawdziwej ceny za SMS w regulaminie jest niewystarczające. Informacja taka powinna być zamieszczona przy numerze o podwyższonej opłacie, na który usługobiorca ma wysłać wiadomość - poinformował redakcję Dziennika Internautów Piotr Dziubak, rzecznik prasowy Urzędu. Ponadto administrator strony oferującej płatne usługi powinien zamieścić na niej dane kontaktowe umożliwiające jego identyfikację oraz dochodzenie roszczeń ze strony konsumenta poprzez złożenie reklamacji.
- Prezes UKE w przypadku usług świadczonych drogą elektroniczną przez podmiot inny, niż przedsiębiorca telekomunikacyjny, nie ma kompetencji do podejmowania interwencji w sprawach konsumenckich. Niemniej jednak Urząd podjął działania mające na celu przede wszystkim nałożenie obowiązku informacyjnego na każdy podmiot korzystający z numeracji Premium SMS, jak również rozszerzenie kompetencji Prezesa UKE o nadzór nad rynkiem usług świadczonych drogą elektroniczną, zwłaszcza w omawianym zakresie, oraz o rozstrzygnie sporów pomiędzy konsumentem a przedsiębiorcą świadczącym usługi drogą elektroniczną - w odpowiedzi na pytania Dziennika Internautów napisał Piotr Dziubak.
Miejmy nadzieję, że działania te przyniosą zamierzone efekty. O wszelkich zmianach mających na celu ochronę konsumentów przed wyłudzeniami będziemy informować na bieżąco.
Po przeczytaniu artykułu mł. asp. Agnieszka Hamelusz zwróciła uwagę, że użyte w nim sformułowanie "Policja zdaje się nie dostrzegać problemu" jest dla Policji krzywdzące. Działamy zgodnie z obowiązującym obecnie prawem - napisała przedstawicielka Wydziału Prasowego KGP, podkreślając, że regulacje prawne nie dają Policji więcej możliwości podejmowania interwencji w takich przypadkach. A poza tym działamy w tym temacie prewencyjnie, m.in. poprzez zamieszczanie ostrzeżeń na stronie internetowej www.policja.pl i nagłaśniając tego typu sprawy w mediach - dodała Agnieszka Hamelusz.
- Tutaj ważna byłaby interwencja instytucji nadzorujących usługi telekomunikacyjne i chroniących dobro konsumentów - zaznaczyła przedstawicielka Policji, mając na myśli UKE, który podjął już działania w celu rozwiązania problemu, jak i UOKiK. Do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów wysłaliśmy prośbę o komentarz na początku tego tygodnia, nie otrzymaliśmy jednak jeszcze żadnej odpowiedzi.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
|
|
|
|
|
|