Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Kupujemy online, ale raczej nie za granicą

redakcja 01-04-2010, 19:06

Europejczycy lubią robić zakupy przez internet. Ponieważ jednak napotykają sporo barier, kupując poza granicami własnego państwa, robią to bardzo rzadko. Droga do jednolitego rynku wciąż jest tutaj daleka.

robot sprzątający

reklama


W 2009 roku 37 procent mieszkańców Unii Europejskiej dokonało przynajmniej jednego zakupu przez internet. Wskaźnik ten wzrósł z poziomu 20 procent w roku 2004. 34 procent zrobiło zakupy online w krajowym sklepie internetowym, 8 procent skorzystało ze sklepu w innym kraju unijnym, a 4 procent w kraju pozaunijnym.

>> Czytaj także: Handel w sieci - przed nami przynajmniej 5 lat silnego wzrostu 

Wskaźniki te jednak znacznie różnią się dla poszczególnych krajów. Wahają się od 2 procent w Rumunii do 66 procent w Wielkiej Brytanii, przy średniej unijnej na poziomie 37 procent. Lepszy od brytyjskiego wynik osiąga jedynie, nienależąca do UE, Norwegia - 70 procent mieszkańców tego kraju dokonało w 2009 roku przynajmniej jednego zakupu przez internet. W Polsce - 23 procenty. Inne kraje naszego regionu także plasują się poniżej średniej, a najlepszym wynikiem może pochwalić się Słowacja - 28 procent.

Znacznie mniejsze dysproporcje występują w przypadku sklepów internetowych. W całej Unii z internetu, jako jednego z kanałów sprzedaży, korzysta 51 procent sklepów - najmniej w Rumunii (23 procent), najwięcej w Wielkiej Brytanii (71 procent). Polska ponownie uplasowała się poniżej unijnej średniej (35 procent), podobnie jak wszystkie (z wyjątkiem Słowenii - 55 procent) państwa naszego regionu.

>> Czytaj także: Sprzedaż w sieci - cel małych i średnich firm 

51 procent mieszkańców Luksemburga dokonuje zakupów w innych krajach Unii, a jedynie 18 procent we własnych. Podobne dysproporcje występują także na Malcie - odpowiednio 29 i 6 procent. Z kolei mieszkańcy Wielkiej Brytanii, Niderlandów, Szwecji, Niemiec i Danii robią zakupy głównie we własnych sklepach. 22 procent Polaków kupuje w polskich sklepach, a jedynie 2 procent w sklepach z innych państw UE.

Najczęściej w sieci kupowane są usługi turystyczne (19 procent), ubrania i akcesoria sportowe (17 procent), a także artykuły wyposażenia domu i bilety na różnego rodzaju wydarzenia (po 13 procent).

Rynek unijny czeka jeszcze wiele zmian. Wciąż widoczne są na nim oznaki dyskryminacji - jak choćby iTunes, z którego nie mogą korzystać Polacy. Problemem są także często bardzo wysokie koszty przesyłki - tego także mogą doświadczyć mieszkańcy naszego regionu. Nierzadko przesyłka z Niemiec do Hiszpanii jest znacznie tańsza niż do Polski. Problemem może być także kwestia zaufania - zagraniczne sklepy trudniej sprawdzić.

Z tekstem pełnego raportu można zapoznać się na stronach Komisji Europejskiej (jedynie w języku angielskim).


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *              

Źródło: Komisja Europejska