Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Sklepy przesuwają termin realizacji zamówienia na iPada. To efekt faktycznego ogromnego popytu czy też wręcz odwrotnie? Podobne spekulacje nie ominęły Apple w przeszłości.

iPad, czyli tablet firmy Apple, pojawi się w sklepach 3 kwietnia. Wtedy też rozpocznie się realizacja już złożonych w sklepach zamówień. Wygląda jednak na to, że Apple ponownie padnie ofiarą własnego sukcesu. Serwis Mashable informuje bowiem, że wydłużeniu uległy terminy realizacji zamówień. Obecnie, składając zamówienie, możemy liczyć, że zostanie ono zrealizowane najwcześniej 12 kwietnia. Nie ma także możliwości odebrania urządzenia w sklepie.

Najtańsza wersja iPada - zapewniająca jedynie komunikację za pośrednictwem WiFi oraz o pojemności 16 GB - kosztuje 499 dolarów. Z kolei 829 dolarów trzeba zapłacić za wersję, która umożliwia także wykorzystanie sieci 3G oraz ma czterokrotnie większą pojemność.

W połowie marca Dziennik Internautów informował, że amerykańska firma ma, według analityków, sprzedać w pierwszej połowie roku aż 5 milionów iPadów. To dużo, jeśli weźmiemy pod uwagę, że jednocześnie nabywców ma znaleźć 6 milionów iPhone'ów oraz 9,3 mln iPodów.

>> Czytaj więcej: iPad - w oczekiwaniu na sukces

AppleInsider, powołując się na osoby związane bezpośrednio ze sprzedażą iPada, podaje, że firma Steve'a Jobsa jest na dobrej drodze do pobicia rekordu sprzedanych iPhone'ów (1,2 mln sztuk) w pierwszych trzech miesiącach. Analitycy spodziewają się także, że dobre wyniki sprzedaży tabletu przełożą się na lepsze od zakładanych wyniki finansowe - Credit Suisse oczekuje kwartalnego przychodu na poziomie 12,26 mld USD (wcześniej 11,45 mld USD) oraz zysku na akcję w wysokości 2,57 USD (o 30 centów więcej niż poprzednio).

Sonda
Czy planujesz zakup iPada?
  • tak
  • raczej tak
  • raczej nie
  • nie
  • już posiadam
wyniki  komentarze

Może to sugerować, że iPad faktycznie osiągnie spory sukces i to już od samego początku. Nie jest jednak także wykluczone, że jest to strategia firmy - w przeszłości spekulowano już o tym, że Apple celowo ogranicza podaż swoich towarów, by wzbudzić w potencjalnych konsumentach większe pożądanie oraz wrażenie, że faktycznie kupują coś wyjątkowego.

Warto też pamiętać, że przeprowadzone w styczniu i lutym badania sugerowały, iż zaledwie 9 procent osób, które słyszały o tablecie zamierza go faktycznie kupić. Kolejne 21 procent miało rozważyć zakup po zdobyciu większej ilości informacji.

>> Czytaj więcej: iPad? Znam, ale nie potrzebuję

Na zakup zdecydują się przede wszystkim gadżeciarze i fani samej marki. Otwartym pozostaje pytanie, do czego tak naprawdę iPad może się przydać. Apple będzie musiała przekonać sporo niezdecydowanych i niezainteresowanych osób, że urządzenie to ma funkcje, których nie posiadają smartfon czy laptop. To wcale nie będzie łatwe.


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *