Znów głośno o opłatach za dostęp do wiadomości przez internet. Do ich wprowadzenia przymierza się New York Times. Nie wesprze jednak News Corp. w walce koncernu z Google.
Jedna z największych amerykańskich gazet szykuje się do wprowadzenia odpłatności za dostęp do jej artykułów w internecie - tak wynika z informacji, do jakich dotarł serwis New York Magazine. Decyzja miałaby zostać ogłoszona w ciągu najbliższych dni, spekuluje się, że stanie się to, gdy Apple przedstawi swój nowy produkt - tablet, czyli po 27 stycznia. Nie jest wykluczone, że NYT planuje partnerstwo z firmą Steve'a Jobsa na wzór Sony.
Krok ten ucieszy zapewne Ruperta Murdocha, właściciela koncernu medialnego News Corp., który od kilku miesięcy zapowiada wprowadzenie odpłatności za czytanie wiadomości w swoich serwisach internetowych. Obecnie płatny dostęp obowiązuje jedynie w The Wall Street Journal. W Financial Times można przeczytać kilka dostępnych bezpłatnie artykułów, zanim podejmie się decyzję o wykupieniu abonamentu. Prawdopodobnym jest, że właśnie na ten model zdecyduje się New York Times.
New York Magazine dowiedział się także, że News Corp. nie ma co liczyć na wsparcie jego wysiłków w walce z Google i innymi serwisami oferującymi agregatory wiadomości o lepsze warunki finansowe.
Cała operacja musi być jednak przeprowadzona niezwykle delikatnie, nie mówiąc już o tym, że musi być odpowiednio zaplanowana. Internauci wciąż bowiem oswajają się z myślą, że za zawarte w sieci informacje będą musieli w końcu płacić. Era darmowych wiadomości zdaje się zbliżać do końca, co uświadomiły sobie jednak póki co dopiero firmy.
Konieczne jest wypracowanie takiego modelu, który czytelnikom pozwoli na w miarę swobodne "konsumowanie" wiadomości, a wydawcom gazet i właścicielom serwisów informacyjnych zapewni godziwe wynagrodzenie. Istnieje jednak poważne ryzyko, że wprowadzenie opłat spowoduje odpływ części internautów, a wraz z nimi zmalałyby przychody z reklam, o których zwiększenie walczą serwisy.
Część gazet całkowicie musiała już zrezygnować z wersji papierowych na rzecz elektronicznych, gdyż ich nakład był zbyt niski, by zrekompensować ponoszone wydatki. Podobnie będzie prawdopodobnie także z serwisami internetowymi - nie wszystkie wytrzymają konkurencję. Przetrwają te, które oferować będą wysokiej jakości treści i usługi dodatkowe oraz mające silnych finansowo właścicieli.
Wolny rynek jest nieubłagany. Ostatecznie kształt zmieniającego się rynku prasy zależy w głównej mierze od nas samych. To my bowiem - poprzez swoje odwiedziny w różnych serwisach - decydujemy o jego pozycji na rynku i wynikach finansowych.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*