Przedmioty ścisłe „nie muszą” być trudne!

Powszechnie uznaje się, że tzw. przedmioty ścisłe są o wiele trudniejsze od humanistycznych. Pewnych spraw nie da się „przeskoczyć”, jak np. większych i mniejszych zdolności w danym kierunku.

Zadaniem szkoły powinno być jednak przede wszystkim zachęcanie do podejmowania wysiłku intelektualnego, tak aby nie gasić naturalnej potrzeby poznawania świata, która drzemie w każdym dziecku i to w głównej mierze od dorosłych zależy, czy będzie miała szansę się obudzić, czy pozostanie w uśpieniu… nawet przez całe życie.

Podobnie - celem samym w sobie nie powinna być jedynie weryfikacja i ocena przyswojonej przez uczniów wiedzy. Niestety w polskim systemie szkolnym nadal taka postawa jest dominująca. Na szczęście pojawiają się jednak inicjatywy, dzięki którym można dać dziecku pewną alternatywę, a przynajmniej przekonać, że uczenie się to nie „kara” ani przykry obowiązek, ale przede wszystkim przygoda.

„Czym skorupka za młodu…” czyli od małego do dorosłego inżyniera

Kilkuletnie dzieci z zaangażowaniem przyglądające się „czarom” wprost z laboratorium, bawiące się szczególnymi zabawkami - laboratoryjnym sprzętem i różnymi chemicznymi odczynnikami, oczywiście bezpiecznymi i pod nadzorem występującego w roli „czarodzieja” nauczyciela?

Gdybyśmy weszli do sali, okazałoby się, że mamy właśnie okazję uczestniczyć w kursie „Eksperymenty”. To jedna z propozycji firmy edukacyjnej Mały Inżynier, specjalizującej się w organizowaniu nietypowych zajęć pozalekcyjnych. 

Dlaczego nietypowych? Twórcom tej inicjatywy od początku przyświecał jeden cel - wyzwolić w dzieciach (młodszych i nastolatkach zaprawionych już w szkolnym życiu) pasję do poznawania świata poprzez zgłębianie tajemnic nauki. Nie mogło być więc mowy o „typowych” i wtórnych metodach kształcenia.

Postawiono na zabawę jako sprawdzony sposób wdrażania młodszych dzieci w arkana wiedzy i nowoczesną technikę (na potrzeby i możliwości nieco starszych uczniów) mających już pewne doświadczenie w zdobywaniu wiedzy.

Od roku 2008, kiedy Mały Inżynier zaczynał działalność (pod skrzydłami Poznańskiego Akademickiego Inkubatora Przedsiębiorczości) udało się odnotować wiele sukcesów, czego potwierdzeniem są nie tylko nagrody, wyróżnienia i tytuły (m.in. przyznawany przez MEN - „Miejsce Odkrywania Talentów”) ale również kolejne programy realizowane dzięki wsparciu środków unijnych. Nie byłoby tych sukcesów, gdyby nie właściwe podejście do klienta - w tym przypadku - szczególnego i bardzo wymagającego - młodego człowieka, dla którego świat nauki powinien stać się fascynującą krainą. 

Dba o to profesjonalna kadra Małego Inżyniera. Zespół stawiający na kreatywność, nie tylko dziecka, ale też swoją, jest niezbędny, jeśli chcemy osiągnąć sukces na polu edukacji i oświaty.

Od początku działalności ośrodek stawiał na współpracę z wybitnymi pedagogami i ambitnymi studentami, dlatego w kadrze Małego Inżyniera z powodzeniem realizują swoje edukacyjno-naukowe pasje zarówno nauczyciele (w tym również akademiccy) doktoranci i studenci Politechniki Poznańskiej, Politechniki Warszawskiej, Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu i Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu (w ramach Biura Kreatywnego Małego Inżyniera). 

Dzieci niczym „papierek lakmusowy” wyczuwają atmosferę, która jest im przyjazna i tylko czując się bezpiecznie, potrafią się otworzyć na nową wiedzę - a nie ma na to lepszego sposobu niż stawianie pytań i dochodzenie do wiedzy metodą prób i błędów.

Przychylne nastawienie, przyjazne zachęcanie do aktywności, twórcze podejście do naturalnej pomysłowości dzieci - to wyróżniki postawy pedagogicznej, o której marzy każdy rodzic, myśląc o idealnym nauczycielu dla swoich pociech.

Takich na pewno nie zabraknie we wszystkich placówkach Małego Inżyniera. Oferta firmy staje się coraz popularniejsza, nie dziwią więc kolejne placówki rozpoczynające działalność na terenie całego kraju.

Kursy i inne formy zajęć pozalekcyjnych

Oprócz stałej oferty kursów, organizowane są też inne formy aktywności, oczywiście z nauką, jako dobrą zabawą, w tle. Dużym zainteresowaniem cieszyły się ostatnio aktywności, które na ferie Warszawa przygotowała dla najmłodszych. To ciekawy, inspirujący i zarazem sympatyczny sposób zdobywania wiedzy, nawet podczas „wolnego” w szkole.

Podczas ostatnich wakacji, na półkolonie Poznań zaprosił ciekawe świata dzieci przebywające w mieście, a przedsięwzięcie to cieszyło się dużym powodzeniem. Wszystko wskazuje na to, że Mały Inżynier będzie w najbliższym czasie coraz bardziej aktywny także w tym zakresie. Pomysłowość i brak rutyny to coś, co dzieci doceniają najbardziej, dlatego warto wprowadzać je w świat nauki już od najmłodszych lat.

Nawet pięciolatki mogą atrakcyjnie spędzać czas na zajęciach Robotyka Lego WeDo. Popularne klocki pozwolą wczuć się kilkulatkom w rolę konstruktorów robotów.

Robotyka Lego Mindstorms to warsztaty dla dzieci w wieku 7 - 15 lat. Mali inżynierowie w czasie tych zajęć nie tylko konstruują, ale również programują roboty, rozwijając umiejętności techniczne i manualne.

Zrób coś z niczego - to propozycja dla młodych adeptów techniki w wieku 9 - 12 lat. Zgodnie z nazwą kursu, będą się mogli wykazać kreatywnością i umiejętnościami technicznymi, budując roboty z „niczego”, czyli różnych przedmiotów, z pozoru nie do końca przydatnych.

Starsze dzieci, nawet piętnastolatków Mały Inżynier zaprasza do świata Elektroniki. Postawią w nim pierwsze pewne kroki, ucząc się posługiwania profesjonalnymi narzędziami elektroników.

Współczesna nauka to w dużym stopniu świat komputerów. Kurs Programowanie Scratch to propozycja dla dzieci zafascynowanych możliwościami, jakie daje programowanie. Zajęcia rozwijają logiczne myślenie i kreatywne podejście do problemów. 

To tylko niektóre z propozycji Małego Inżyniera. Wszystkie mają na celu przekonanie dzieci, że nauka nie musi być obowiązkiem, ale fascynująca przygodą, w której warto aktywnie uczestniczyć!

Foto i treść: materiał partnera