I chociaż wielu społeczników nawołuje do bojkotu towaru z Chin (w ramach protestu przeciwko łamaniu w tym kraju praw człowieka), to jest to zadanie niewykonalne - bez produktów wyprodukowanych w Państwie Środka nie da się przeżyć nawet tygodnia. Jednak - co warte podkreślania - wymiana handlowa Europy (w tym Polski) z Chinami od kilku lat ulega pewnym przeobrażeniom. I chociaż wartość importu nadal znacząco przewyższa wartość eksportu, to jednak powoli zaczyna się to zmieniać.

Polski import z Chin

Patrząc na dane Głównego Urzędu Statystycznego można zauważyć, iż dynamika importu towarów z Chin już od kilku lat systematycznie wzrasta. Pod tym względem najbardziej rekordowy był rok 2014 i 2016, w których Polska sprowadziła z Chin towary na łączną kwotę ponad 23 milionów dolarów. Wśród najczęściej importowanych przedmiotów z Państwa Środka można wymienić elektronikę, odzież i bieliznę, zabawki oraz artykuły i akcesoria domowe. Co ciekawe - Polska sprowadza towary z Chin nie tylko na rynek krajowy, ale także z przeznaczeniem na dalszy eksport do krajów Europy Zachodniej. Analizując te dane można zadać pytanie - dlaczego import z Chin jest na tak wysokim poziomie? Jednym z powodów jest to, iż Państwo Środka wyspecjalizowało się w dostawie praktycznie wszystkich najpotrzebniejszych produktów. W praktyce oznacza to, iż w Chinach można kupić niemal wszystko. Innym powodem importu z Chin jest oczywiście cena, która - w porównaniu z towarami wyprodukowanymi w Europie bądź Stanach Zjednoczonych - jest znacznie korzystniejsza. Niskie koszty pracy powodują, iż największe fabryki przenoszą swoje produkcje do Azji, co pozwala znacząco obniżyć ceny towarów. Nie bez znaczenia jest także fakt, iż na linii Chiny - Polska powstał nowy Jedwabny Szlak, czyli połączenie kolejowe umożliwiające wwożenie do Polski towarów pociągiem towarowym. Takie rozwiązanie (będące szybsze od transportu morskiego i tańsze od transportu lotniczego) najprawdopodobniej jeszcze bardziej zwiększy polski import od azjatyckiego partnera.

Eksport do Chin

Nie ulega wątpliwości, iż wartość importu z Chin znacznie przekracza wartość eksportu do tego kraju - już od kilku lat deficyt wymiany handlowej pomiędzy Polską a Państwem Środka kształtuje się w okolicach 20 milionów dolarów. I nic nie wskazuje na to, aby w najbliższym czasie te niekorzystne dane miałyby ulec znaczącym zmianom. Jednak warte podkreślenia jest to, iż w ciągu kilku ostatnich lat można zaobserwować pewne korzystne zmiany, które zmierzają do biznesowego zaistnienia Polski na rynku azjatyckim. Chiny to kraj ogromnych możliwości i wielkiego potencjału - nie dziwi zatem fakt, iż coraz więcej polskich przedsiębiorców nawiązuje kontakty handlowe z Chińczykami i szuka nowych rynków zbytu dla polskich towarów. Szansą na zaistnienie wśród azjatyckich konsumentów może być eksport polskiej żywności (cenionej na całym świecie). Poza tym w Chinach bardzo dynamicznie rozwija się klasa średnia, która poszukuje towarów charakteryzujących się wysoką jakością. Stąd duże możliwości dla krajów europejskich (w tym Polski), które mogą zwiększyć swój eksport do Chin - na przykład w zakresie dóbr luksusowych. Nie bez znaczenia jest także fakt, iż coraz więcej chińskich przedsiębiorców i urzędników podróżuje po krajach europejskich w poszukiwaniu partnerów biznesowych. Zatem zwiększenie konsumpcji wewnętrznej, bogacenie się społeczeństwa chińskiego, stawianie na jakość i prestiż oraz zwiększająca się komunikacja pomiędzy wschodem a zachodem to ogromna szansa dla polskich przedsiębiorców, którą warto wykorzystać.

Duża dynamika wymiany handlowej pomiędzy Chinami a krajami europejskimi sprawia, iż coraz częściej poszukiwanym specjalistą staje się tłumacz języka chińskiego. To dobra wiadomość nie tylko dla osób dopiero poszukujących swojej drogi zawodowej, ale także dla tych, którzy chcą poszerzyć swoje kompetencje językowe. I chociaż język chiński nie należy do najłatwiejszych, to inwestycja w jego opanowanie zwróci się w bardzo krótkim czasie. Tłumacz języka chińskiego nie będzie miał problemu ze znalezieniem dochodowego zajęcia - zarówno przy tłumaczeniach pisemnych (na przykład umów bądź kontraktów), jak i ustnych (między innymi podczas spotkań biznesowych). A wartością dodaną jest możliwość poznania tej nieco egzotycznej kultury biznesowej.

Artykuł poleca tłumacz języka chińskiego http://chinski-tlumaczenia.pl