Obawiam się, że nic z tego nie wyjdzie przez najbliższych 10 lat.
Windows to nie jest linux gdzie 99% jest open source i w dodatku zebrana repozytorium, tak że wychodzi nowa architektura to wystarczy przekompilować.
Podobnie było gdy pojawiły się procesory 64bitowe, najpierw długo udawali, że ich nie ma a potem jak już się zabrali za przerabianie windowsa to okazało się, że praktycznie nie ma na to oprogramowania, przed totalną klapą uratowała ich tylko wsteczna zgodność nowych procesorów z x86.
Ale ARM nie jest zgodny z x86 więc drugi raz ich to nie uratuje.
W tej chwili na netbookach z armem są opóźnieni o kilka lat.
Na tablety to już nawet poza linuksem zdążyło o powstać kilka innych systemów.
Windows który istnieje tylko dzięki temu, że jest na niego dużo oprogramowania nie będzie miał żadnych podstaw do istnienia gdzieś gdzie nie ma tej przewagi a konkurencja wyprzedza do o ładnych kilka lat.
Nie lubię bezcelowych komentarzy, ale podpisuję się pod wypowiedzią Borubara.
Już widzę jak firma, której nowy system (Vista/7) przy tych samych niemal funkcjach co poprzedni (XP) potrzebuje parę razy większych wymagań sprzętowych zaprojektuje nagle sprawnie działający system na sprzęt o małej wydajności. No chyba, że to będzie jakaś mutacja Windows 98 ;)