Kanadyjski rząd postanowił wydać walkę przestępcom w cyberprzestrzeni i przeznaczyć 90 mln USD w ciągu 5 lat na rządową strategię bezpieczeństwa w internecie.
reklama
W minionym tygodniu rząd w Ottawie zapowiedział m.in. stworzenie działającego 24 godziny na dobę centrum ochrony informacji, które ma pomagać w walce z atakami na komputery i systemy informatyczne. Plany obejmują nowe reguły dla rządu federalnego, nowe zasady współpracy z władzami lokalnymi, nowe środki dla policji, a także pomoc dla gospodarstw domowych.
W całej sprawie chodzi zarówno o bezpieczeństwo komputerów obywateli, jak i o bezpieczeństwo np. rządowych systemów informatycznych czy systemów wspomagających zarządzanie systemem energetycznym. Jak pokazały chociażby ostatnie przypadki w Iranie, gdzie skomplikowany wirus zaatakował systemy informatyczne elektrowni nuklearnej, internet niesie ze sobą zarówno korzyści, jak i zagrożenia. Jak podkreśla kanadyjski rząd, niektóre państwa otwarcie deklarują, że ataki w cyberprzestrzeni to jeden z kluczowych elementów ich strategii wojskowej.
W Kanadzie jednym z najczęściej opisywanych zagrożeń jest kradzież tożsamości, czyli kradzież prywatnych danych do ich późniejszego przestępczego wykorzystania. Ostrzeżenia znajdują się zarówno na stronach rządowych, jak i np. na stronach internetowych ratusza Toronto. Rząd podawał za danymi z McMaster University, że 1,7 mln Kanadyjczyków (których obecnie jest 34 mln) było ofiarami kradzieży tożsamości, a finansowe skutki kradzieży danych osobowych to 1,9 mld dolarów rocznie.
Więcej szczegółów w Gazecie Prawnej pt. Kanadyjski rząd idzie na wojnę z cyberprzestępcami
PAP
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*