Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Jak wyłudzają pieniądze w sieci - 3 techniki cyberprzestępców w 2021

17-08-2021, 14:29

Dziś używając sieci i aplikacji, znajdujemy się w przeróżnych miejscach - cyberprzestępcy od razu wykorzystali tę sytuację. Strach przed pandemią stworzył okazję do ataków socjotechnicznych, które w coraz większym stopniu koncentrowały się na wyłudzeniach.

robot sprzątający

reklama


VMware opublikowało raport dotyczący zagrożeń, bazujący na obserwacji milionów segmentów sieci od lipca 2020 do grudnia 2020. Pozwala on specjalistom ds. bezpieczeństwa lepiej zrozumieć zagrożenia. Z raportu wynika, że często celowano w duże organizacje i ich rozproszonych pracowników. Ponadto, nastąpił nawrót exploitów ukierunkowanych na słabo zabezpieczony sprzęt. Opracowaniem zajął się VMware Threat Analysis Unit — zespół wysoko wykwalifikowanych analityków złośliwego oprogramowania i specjalistów ds. bezpieczeństwa.

W dzisiejszym, nowoczesnym świecie multicloud (łączenia wielu rozwiązań chmurowych) — istnieje wiele sfer wymagających ochrony. Dziś nie wystarczy fortyfikować się wyłącznie na pierwszej linii, licząc, że wytrzyma ona napór i nie przepuści niepowołanych osób. Tak naprawdę, gdy hakerzy przedostaną się przez strzeżoną granicę, często mają wolną rękę, by przeniknąć do sieci, a potem rozprzestrzeniać się horyzontalnie i infekować kolejne urządzenia, aplikacje i systemy. Świadomość potencjalnych zagrożeń pozwala zabezpieczyć infrastrukturę w odpowiedni sposób..

Pierwsza zasada: nie dać się wykryć

Pierwszym celem cyberprzestępców jest uniknięcie wykrycia. Według MITRE ATT&CK najczęściej spotykaną taktyką jest przemyślane omijanie obrony, następnie realizowanie celów i eksploracja. Złoczyńcy są coraz zuchwalsi — np. częściej wykorzystują do ataku rzadkie lub nietypowe typy plików. Wszystko po to, by ograniczyć prawdopodobieństwo dekonspiracji przez i tak nieefektywne zabezpieczenia.

Istotne dla włamywacza jest przetrwanie w zaatakowanym środowisku poprzez tworzenie złośliwych artefaktów (np. skróty do nieistniejących plików, zmiany w rejestrze). Umożliwia to rozpoczęcie przechwytywania procesów systemowych i zasobów sieciowych, aby znaleźć się na jak najlepszej pozycji przed wysunięciem żądań.

Organizacje potrzebują dwutorowego podejścia, które połączy skuteczną ochronę przed włamaniami z efektywnymi mechanizmami naprawczymi po ewentualnym ataku. Cel to wyeliminowanie ciągłej, nierzucającej się w oczy, obecności napastników w środowiskach organizacji.

Atak za pomocą e-maila żyje i ma się dobrze

Poczta elektroniczna jest nadal najpopularniejszym kanałem ataku wykorzystywanym w celu uzyskania pierwszego dostępu. Analiza wykazała, że ponad 4% wszystkich analizowanych e-maili skierowanych do przedsiębiorstw zawierało niebezpieczny składnik. Autorzy złośliwych wiadomości są sprytni i nieustannie opracowują nowe sposoby oszustw, choć większość cyberprzestępców dalej korzysta ze starych, sprawdzonych sposobów: to fałszywe załączniki, odsyłacze i nakłanianie do wykonania transakcji. Ponad połowa wszystkich przeanalizowanych niebezpiecznych plików została dostarczona za pośrednictwem archiwum ZIP.

Zabezpieczenia perymetryczne, takie jak oprogramowanie antywirusowe i antyphishingowe, nie są skuteczne w walce z zaawansowanymi zagrożeniami opartymi na poczcie elektronicznej, dlatego przewiduje się, że cyberprzestępcy nadal będą wykorzystywać ten kanał jako źródło ataku. Z analiz FBI wynika, że na przestrzeni ostatnich 5 lat aż 12-krotnie wzrosła liczba ataków wykorzystujących nasze skrzynki e-mail.

Wykorzystanie zdalnego pulpitu

Zdalne pulpity są niezbędnym elementem dla większości firm, jednocześnie często i one znajdują się również na celowniku. Co więcej, pandemia sprawiła, że znacznie wzrosła ich popularność. Ponad 75% zaobserwowanych przypadków horyzontalnego rozprzestrzeniania się w infrastrukturze zostało przeprowadzonych przy użyciu Remote Desktop Protocol — często z wykorzystaniem skradzionych danych uwierzytelniających. Na ogół ofiary są zachęcane do instalacji dodatkowego oprogramowania, które z czasem może rozprzestrzenić się na inne urządzenia w sieci.

Chociaż rozprzestrzenić można na kilka sposobów, to logowanie do urządzeń za pomocą Remote Desktop Protocol z wykorzystaniem wykradzionych (często metodą brute-force), niestety prostych, tekstowych haseł i aktywnych kont jest nadal najczęstszą techniką. Dlatego czasem lepszym rozwiązaniem jest zapewnienie dostępu pracownikom do wszystkich niezbędnych zasobów za pomocą usługi VPN (virtual private network).

Wiele do poprawy

Potrzebne są strukturalne zmiany w sposobie podejścia organizacji do kwestii bezpieczeństwa. Wykorzystując infrastrukturę, należy dostarczyć rzeczywisty obraz (1:1) na rozproszone usługi bezpieczeństwa i umożliwić klientom wdrażanie koncepcji Zero Trust przy użyciu mniejszej liczby narzędzi.

Raport ma zachęcić zespoły ds. bezpieczeństwa do odważniejszego podejścia w zabezpieczaniu użytkowników, aplikacji i danych. Według Gartnera, wydatki użytkowników końcowych na rynku bezpieczeństwa informacji i zarządzania ryzykiem będą rosły w tempie 8,7% rocznie od 2020 do 2025 roku, osiągając wartość 213,7 miliardów dolarów.

Przeczytaj pełny raport VMware Global Security Insights >>

Autor: Arkadiusz Sikora, Country Manager w VMware Polska


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *              

Źródło: VMware Polska