Wiele zależy od stanowiska

W Niemczech mieszka ponad 800 tysięcy Polaków, wielu z nich podejmuje tam regularną pracę i spora część dobrze posługuje się niemieckim. Trudniej mają ci, którzy dopiero przymierzają się do wyjazdu.

Oferty pracy bez znajomości niemieckiego dotyczą głównie magazynów lub linii produkcyjnych, które są w całości obsadzane pracownikami z Polski. Wtedy znajomość niemieckiego jest potrzebna właściwie tylko na stanowisku kierownika zmiany, który ze swoimi przełożonymi porozumiewać się będzie po niemiecku, a z pracownikami, tak jak ci między sobą, po polsku.

Na stanowiskach samodzielnych zwykle wymaga się już znajomości języka, nawet jeśli praktycznie nie pracuje się z klientami. Podstawowa lub komunikatywna znajomość języka jest przydatna na co dzień i po prostu usprawnia porozumiewanie się. Można oczywiście sobie wyobrazić na przykład kucharza, który nie zna niemieckiego, ale trzeba przyznać, że zdecydowanie lepiej będzie mu się układała współpraca z zespołem, jeśli opanuje język na tyle, żeby przynajmniej podstawowe zwroty rozumieć.

A konieczność znajomości języka co najmniej w stopniu komunikatywnym wśród opiekunek osób starszych czy menedżerów jest oczywistą koniecznością. Poszczególne firmy mogą mieć w tym zakresie różne wymagania, ale z pewnością trzeba będzie w miarę płynnie się niemieckim posługiwać.

To rodzi pewne problemy – nie zawsze można łatwo określić, jak dobrze właściwie zna się niemiecki. Jeśli wcześniej nie używało się tego języka w formalnym środowisku, to warto zrobić sobie test niemiecki, żeby określić w miarę dokładnie poziom kompetencji językowych.

Nie tylko znajomość ogólna, liczy się język branżowy

Ogólny poziom znajomości języka jest oczywiście ważny, ale nie zawsze będzie miał decydujące znaczenie. W życiu zawodowym sporą rolę odgrywa znajomość języka branżowego – specyficznych słów i pojęć dotyczących konkretnej dziedziny gospodarczej. Każdy zawód: od sortowacza odpadów, po kadrę zarządzającą funduszu ubezpieczeniowego, ma sporo takich terminów, w których należy się w miarę sprawnie poruszać.

Mogłoby się wydawać, że w niektórych przypadkach nie będzie to miało znaczenia. Bo dlaczego na przykład kierowca w Niemczech potrzebowałby dodatkowych kompetencji językowych? Cóż – staje się to jasne już przy poszukiwaniu pracy, gdzie pojęcia takie jak kapotaż, przerwa tygodniowa czy rampa załadowcza na pewno mogą się pojawić, a później jest tylko trudniej, na przykład w czasie kontroli drogówki.

Oczywiście język branżowy to nie jest wiedza tajemna, można go opanować. Do tego jednak przydatne są przynajmniej podstawowe kompetencje językowe. Słownictwo specjalistyczne tak naprawdę jest tylko rozszerzeniem, dodatkową umiejętnością, która trzeba osadzić z bazie języka.

Podnoszenie kwalifikacji językowych – język niemiecki

Ktoś, kto na stałe pracuje w Niemczech i tam mieszka, obraca się w środowisku Niemców, z pewnością w naturalny sposób będzie budował kompetencje językowe. To dotyczy jednak w głównej mierze codziennego użycia języka i jest to proces nie tylko dość chaotyczny, ale też powolny.

Dobrym pomysłem będzie zacząć od kursu niemieckiego. Tu też przypominamy o teście kompetencji językowych. Znajomość bieżącego poziomu pozwoli lepiej dobrać kursy, których oferta jest bardzo szeroka. A dlaczego polecamy taką sformalizowaną naukę języka? Z dwóch powodów.

• Można wyrobić w sobie poprawne nawyki językowe, bo jak wiadomo, język potoczny daleki jest od słownikowego – ludzie popełniają błędy, które może w codziennym życiu nie mają znaczenia, ale których warto unikać w środowisku zawodowym.

• Po drugie – taki uporządkowany kurs to zawsze szybsze efekty, ponieważ wiedza jest budowana w sposób systematyczny/

Kursy niemieckiego dla pracowników w Niemczech trwają od około tygodnia do kilku miesięcy w zależności od zakresu i tego, jaki jest ich docelowy poziom. Warto przynajmniej przejrzeć oferty, bo prawda jest taka, że im lepiej znasz niemiecki, tym więcej atrakcyjnych ofert pracy możesz dla siebie znaleźć.