"... Jestem ciekawa, bo zwróciłam uwagę, że większość książek, jakie kupiłam, posiadały adnotacje, że są one tak jakby przypisane do mnie i bodajże dawano do zrozumienia, że nawet tego nie mogę robić, czyli przekazywać rodzinie" - pisze w wiadomości do redakcji Czytelniczka DI. Odpowiedzi udzieliła prawniczka Beata Marek, specjalizująca się m.in. w prawach własności intelektualnej.
więcej