Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Niższe tempo wzrostu wydatków na IT to efekt trudnej sytuacji gospodarczej, głównie w krajach rozwiniętych, a także klęski żywiołowej w Tajlandii. Wygląda na to, że rok 2012 będzie niewiele lepszy niż poprzedni, pogłębia się niepewność co do roku 2013.

robot sprzątający

reklama


Firma badawcza Gartner opublikowała swoje najnowsze prognozy dotyczące wydatków na IT w roku 2012. Zgodnie z nią wyniosą one w tym roku 3,80 bln dolarów, o 3,7 proc. więcej niż w roku 2011, gdy ukształtowały się na poziomie 3,66 bln dolarów. Firma podkreśla w komunikacie, że najnowsza projekcja oparta jest o niższy wskaźnik wzrostu - poprzednia mówiła o 4,6 proc. Z kolei wzrost zeszłoroczny wyniósł 6,9 proc.

Gartner: 3,67 bln USD na IT

Wszystkie gałęzie brane przez Gartnera pod uwagę mają zanotować wzrost nie tylko niższy niż w zeszłym roku, ale także niższy niż w poprzedniej prognozie. Największą pozycję - 1,74 bln dolarów - stanowić będą wydatki na usługi telekomunikacyjne. Tutaj wzrost wynieść ma jedynie 2,3 proc. wobec 6,1 proc. w roku 2011. Z kolei wzrost w usługach IT ukształtuje się na poziomie 3,1 proc., a tegoroczne wydatki osiągną 874 mld dolarów.

Najszybsze tempo wzrostu - 6,9 proc. (wobec 7,7 proc. w roku ubiegłym) - widać będzie w sprzęcie telekomunikacyjnym. Jednak wydatki w tej części wyniosą łącznie tylko 475 mld dolarów. Wpływ jest więc ograniczony. Podobnie jak w przypadku usług dla przedsiębiorstw, tutaj wydatki wzrosnąć mają o 6,4 proc. i osiągnąć kwotę 285 mld dolarów.

Gartner wskazuje trzy główne powody obniżenia prognozy - niepewne perspektywy wzrostu gospodarczego, kryzys w strefie euro, a także powódź w Tajlandii. Ostatnie z wymienionych zjawisk odbiło znaczące piętno zwłaszcza w zakresie sprzętu komputerowego. To azjatyckie państwo, dostarczające połowę globalnej produkcji dysków twardych, znalazło się na wiele tygodni pod wodą, wstrzymując pracę wielu zakładów produkcyjnych.

Czytaj także: Dyski twarde droższe nawet o połowę

W związku z tym Gartner spodziewa się, że dostawy dysków twardych będą ograniczone o przynajmniej 25 proc. w perspektywie najbliższych 6-9 miesięcy, odbudowa zniszczonych mocy produkcyjnych może potrwać nawet do roku 2013.

Ogromne znaczenie ma także kryzys w strefie euro, pogłębiając cały czas niepewność tak wśród firm, jak i wśród konsumentów indywidualnych. Wiele osób i przedsiębiorstw wstrzymuje się z wydatkami lub ogranicza koszty stałe, by zmniejszyć swoją podatność na kryzys.

Czytaj także: Załamanie sprzedaży komputerów osobistych trwa w najlepsze


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *              

Źródło: Gartner