Od 31 lipca Dropbox nie będzie oferował "publicznych folderów" nowym użytkownikom - informuje Mobiflip. Pliki trzeba będzie więc najprawdopodobniej udostępniać w bardziej skomplikowany sposób.

Czytaj także: Aplikacje oparte o Dropboksa powracają do App Store

Warto zauważyć, że użytkownicy wciąż będą mogli stworzyć link do folderu i przesłać go innemu internaucie. Po takiej operacji nie będziemy jednak mieli możliwości łatwego uzyskania bezpośrednich linków do plików, a jedynie adres strony otwieranej w przeglądarce, gdzie można je podejrzeć bądź pobrać.

Nowości z pewnością utrudnią życie osobom, które udostępniały zbiory plików np. na forach internetowych. Choć użytkownicy zauważają, że Dropbox i bez tego blokował konta, z których folderów publicznych pobierano duże ilości plików, prawdopodobnie kolejne ograniczenia zmuszą część internautów do przesiadki na inne usługi.

Jak dowiedział się serwis The Verge, ograniczenia mają dotyczyć tylko nowych użytkowników. Foldery publiczne w istniejących kontach będą działały tak, jak do tej pory - poinformował Dropbox. Warto jednak zauważyć, że Dropbox ma coraz większą liczbę konkurentów, w tym usługę Box wybierającą się na giełdę. Lepiej zintegrowane z systemami są również rozwiązania Google Drive czy iCloud czy SkyDrive.

Czytaj także: Chmury ryzykowne, ale coraz popularniejsze

Partner serwisu o Cloud Computing - "Firma w Chmurze" oferuje: