Tak naprawdę wciąż nie wiemy jak niebezpieczne może być zderzenie samolotu i drona. Europejska Agencja Bezpieczeństwa Lotniczego ma zamiar utworzyć specjalny zespół, który postara się to ustalić.
reklama
Ostatnie rzekome zderzenie samolotu z dronem okazało się incydentem mniej poważnym niż sądzono. Mimo to temat dronów zagrażających samolotom ciągle pobudza wyobraźnie pilotów i pasażerów.
Europejska Agencja Bezpieczeństwa Lotniczego (EASA) postanowiła jakoś odpowiedzieć na problem. Wczoraj ogłosiła ona utworzenie specjalnego zespołu zadaniowego, który oceni ryzyko kolizji dronów z samolotami. Ten zespół będzie:
Zobacz także: Drony. Tajniki zdjęć i filmów lotniczychŚwietnie napisany przewodnik, dzięki któremu każdy początkujący operator drona zapozna się z najważniejszymi informacjami na temat tego zwinnego, niedrogiego urządzenia. Książka zawiera ważne szczegóły techniczne dotyczące wyposażenia dronów, szereg ćwiczeń doskonalących umiejętności sterowania dronami, opisuje techniki fotografowania i filmowania za ich pomocą.* |
EASA ogłosiła, że w skład zespołu wejdą przedstawiciele producentów statków powietrznych. Zespół będzie w kontakcie z odpowiednimi władzami Państw Członkowskich oraz innych państw. Pod koniec lipca powinien zorganizować warsztaty dla podmiotów zainteresowanych tematem, na których omówione będą pierwsze ustalenia zespołu.
fot. Richard Unten
Decyzja EASA odpowiada na zapotrzebowanie zgłaszane wcześniej przez Brytyjskie Stowarzyszenie Pilotów Linii Lotniczych (BALPA). Zdaniem tego stowarzyszenia tylko w grudniu było 7 incydentów z dronami, z czego 4 zostały zaklasyfikowane do kategorii A (poważne zagrożenie kolizją).
BALPA sugerowała, że należałoby przeprowadzić badania dotyczące skutków zderzenia samolotu i drona. Zdaniem ekspertów bardziej niefortunne zderzenie może spowodować uszkodzenia silników oraz przednich szyb kabin samolotów. Wpadnięcie drona w silnik mogłoby spowodować niekontrolowany rozrzut wielu metalowych części, co może mieć katastrofalne skutki.
EASA nie od dziś interesuje się dronami. W marcu 2015 roku agencja przedstawiła swoje propozycje dotyczące uregulowań dla dronów. Zaproponowała podzielenie dronów na trzy kategorie: otwartą (nie wymagającą pozwolenia, ale poddaną wielu ograniczeniom), specyficzną (wymagającą pozwolenia i obłożoną pewnymi ograniczeniami) oraz certyfikowaną (związaną z działaniami o największym stopniu ryzyka, pokrewną kategorii załogowych statków powietrznych).
Parlament Europejski zaproponował zasady jeszcze bardzie rygorystyczne niż pierwsze propozycje EASA. Politycy chcieliby wprowadzenia takich rozwiązań jak czipy identyfikacyjne i geobariery dla dronów. Ich zdaniem powinna istnieć technologia wykrywania i unikania kolizji z samolotami.
EASA zastanawiała się też nad innymi rozwiązaniami jak np. obowiązkowe spadochrony dla dronów, które mogłyby być użyte w razie utraty napędu. Drony mogą być niebezpieczne zarówno dla samolotów jak i dla ludzi na ziemi. Przekonał się o tym choćby narciarz, który o mało nie oberwał dronem.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
Czy elektroniczne głosowanie w spółdzielni mieszkaniowej będzie ważne? Ciekawy wyrok
|
|
|
|
|
|