Co to jest licencja transportowa?

Często wykonywanie jakiegoś zawodu nie jest niczym uwarunkowane – posiadając wiedzę i umiejętności z danego zakresu można bez problemu podejmować obowiązki wynikającego ze znajdowania się na danym stanowisku. Jednak niektóre zawody mają to do siebie, że ich wykonywanie jest możliwe dopiero po zdobyciu określonych dokumentów czy pozwoleń. Tak jest właśnie w przypadku przewozu osób i towarów – w tej branży nie tylko kierowca musi posiadać prawo jazdy, ale również właściciel firmy musi dysponować licencją transportową. Dokument ten jest niezbędny – jego brak będzie oznaczać nielegalność przewozu osób lub towarów, co wiązać się oczywiście będzie z dotkliwymi karami.

Warto pamiętać o tym, że jeżeli działalność będzie skupiona jedynie na terenie Polski, wystarczająca będzie licencja krajowa. Wiele firm jednak decyduje się na wykonywanie usług na terenie Unii Europejskiej oraz innych krajów – wówczas konieczna będzie licencja na transport międzynarodowy.

Jak zdobyć licencję transportową?

Jak wiadomo – licencja transportowa jest nieodzowna dla każdej firmy, która świadczy takie usługi. Jej zdobycie może być jednak nieco skomplikowane – właściciel firmy musi posiadać na swoim koncie zabezpieczenie, którego wysokość jest uzależniona od liczebności floty. W przypadku pierwszego pojazdu jest to 9 tysięcy euro, a więc niecałe 40 tysięcy złotych oraz 5 tysięcy euro za każdy kolejny samochód. Okazuje się jednak, że nie jest to jedyna możliwość. Na stronie https://etapia.pl/ znajduje się polisa do licencji transportowej, dzięki której właściciel nie musi posiadać zabezpieczenia w postaci zgromadzonej gotówki. Jest to rozwiązanie znacznie chętniej wykorzystywane przez przedsiębiorców, ponieważ nie muszą oni wówczas zamrażać własnych funduszy na koncie – mogą je na spokojnie inwestować, dzięki czemu firma będzie się szybciej rozwijać. Warto również zaopatrzyć się w inne ubezpieczenia, które mają ogromne znaczenie dla różnych osób pracujących w firmie transportowej – kierowcy, spedytora czy właściciela.

Foto: Unsplash, treść: materiał partnera