W Polsce mamy 45 gmin uzdrowiskowych. Część jest bardziej znana część mniej. Do najstarszych można zaliczyć między innymi Krynicę Zdrój, Rabkę Zdrój i Konstancin Jeziorną. Do najmłodszych – Gołdap, Dąbki, Uniejów, Supraśl i Krasnobród. Są też gminy, które aspirują do statusu uzdrowiskowych, między innymi - Lidzbark Warmiński, Frombork i Miłomłyn. Pytanie, czy takie gminy dają pola popisu dla inwestorów.
Ustawowo gminy uzdrowiskowe dzieli się na trzy strefy - „A”, „B” i „C”. Im bliżej strefy „A” tym bardziej rygorystyczne są wymogi w aspekcie inwestowania. W tej strefie powinny dominować inwestycje dotyczące działalności leczniczej, sanatoryjnej. Dopuszczalne (i niezbędne) są usługi gastronomiczne oraz inwestowanie w ścieżki spacerowe lub rowerowe.
Tu mogą znajdować się również tężnie, pijalnie, wypożyczalnie sprzętu turystycznego i zakłady przyrodolecznicze o szerszym spektrum działalności.
W strefach „A” i „B” przedsiębiorcy mogą prowadzić inne rodzaje usług, aby tylko nie szkodziły one środowisku naturalnemu.
Są przykłady gmin uzdrowiskowych, gdzie w strefie „C” funkcjonują większe zakłady produkcyjne, na przykład Gołdap, w której usytuowana została podstrefa Suwalskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej.
Inwestorzy chętniej zakupują działki w tych gminach uzdrowiskowych, które mają atrakcyjne otoczenie geograficzno-przyrodnicze. W grę wchodzą wtedy usługi hotelarskie.
Inne możliwości finansowe w kwestii inwestowania w gminach uzdrowiskowych mają tamtejsze samorządy, ponieważ Unia Europejska stwarza takie możliwości; inne natomiast prywatni przedsiębiorcy.
Samorządy mogą na przykład skorzystać z programu „Polskie Uzdrowiska”. Pojawiają się też programy unijne skierowane do prywatnych przedsiębiorców – są przykłady restauracji pobudowanych w gminach uzdrowiskowych przy dofinansowaniu z UE.
Jak natomiast mogliby sobie radzić ci, którzy nie dysponują większymi środkami, a mają pomysły na działalność w gminie uzdrowiskowej? W takich wypadkach można polecić między innymi programy realizowane przez lokalne urzędy pracy, na przykład dotacje bezzwrotne z programu „Moja działalność gospodarcza”. Oprócz dotacji beneficjent przez kilka miesięcy otrzymuje tzw. finansowe wsparcie pomostowe
Banki i pozabankowe firmy oferują pożyczki na działalność bez zaświadczeń, czasem nawet bez potrzeby zaświadczenia z ZUS lub BIK (Biura Informacji Kredytowej). Na uwagę zasługuje czas od złożenia wniosku o pożyczkę do przelewu środków na konto pożyczkobiorcy. Czasem jest to nawet tylko… 15 minut.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*