Pomimo stale rozwijającej się technologii, nadal bardzo wiele gospodarstw domowych korzysta z ogrzewania zasilanego paliwami stałymi – np. węglem. W związku z tym, rozpoczynający się właśnie sezon grzewczy to również czas wzmożonej czujności jednostek Straży Pożarnej.

Ogrzewanie piecami zwiększa smog i ryzyko pożaru

Smog, czyli zanieczyszczenia pyłem zawieszonym PM10, w dużych miastach jest widoczny gołym okiem. Pozornie przypomina mgłę – powietrze robi się mniej przejrzyste i szare. Niestety, w odróżnieniu od zawieszonej w powietrzu wody, smog nie odparowuje w ciągu dnia. Jest też mniej podatny na działanie wiatru, a co za tym idzie – utrzymuje się wiele dni, a nawet tygodni. Według raportu NIK z 2014 roku, blisko 90% zanieczyszczeń pyłem zawieszonym pochodzi z indywidualnego ogrzewania budynków. Wynika to nie tylko z samych właściwości spalanego węgla, ale także z jego niskiej jakości lub wręcz palenia domowymi odpadami. Nie bez wpływu na powstawanie smogu, a więc i kondycję naszego środowiska i zdrowie, pozostaje także jakość pieców. Wiele z nich nie jest regularnie konserwowana, a także korzysta z przestarzałych technologii i instalacji. A to bezpośrednio może stać się przyczyną pożaru, co przy jednoczesnym braku ubezpieczenia domu, może skończyć się katastrofą.

Ubezpieczenia domu i mieszkania – nieobowiązkowe, ale przydatne

Niechlubną praktyką wśród części polskich konsumentów jest zaniedbywanie ubezpieczenia domu i mieszkania. Zaledwie 80% z nas zdaje sobie sprawę z trudnych do przewidzenia konsekwencji np. pożaru czy zalania mieszkania i decyduje się na jego ubezpieczenie. Co więcej, aż 5% z zawieranych ubezpieczeń dotyczy wyłącznie podstawowego zakresu ochrony, czyli ubezpieczenia murów!

Ogrzewasz piecem? Nie zapomnij ubezpieczenia domu i jego zawartości

Według danych Komendy Głównej Państwowej Straży Pożarnej aż dwie z czterech najczęstszych przypuszczalnych przyczyn pożarów to sytuacje mające miejsce właśnie w domu. Ponad 27 tys. pożarów powstało w wyniku nieostrożności w posługiwaniu się otwartym ogniem, jakim jest chociażby zaprószenie ognia od papierosa, a kolejne blisko 12 tys. to efekt nieprawidłowej eksploatacji urządzeń grzewczych na paliwo stałe – a więc niesprawnych, przestarzałych, niekonserwowanych lub niewłaściwie obsługiwanych.

Niestety, wspomniane wyżej podstawowe ubezpieczenie, wobec sytuacji np. pożaru będącego efektem złego działania pieca węglowego, jest niemalże bezużyteczne. Jak wiadomo, ogień nie wybiera, trawiąc wszystko na swojej drodze i jeśli dojdzie do pożaru w naszym mieszkaniu czy domu, istnieje duże prawdopodobieństwo, że jedyne co z niego pozostanie to właśnie mury. Warto więc dobrze przyjrzeć się dostępnym opcjom ubezpieczenia domu i mieszkania, tak by wybrać najbardziej optymalną dla nas polisę. Należy wziąć pod uwagę nie tylko wartość samego mieszkania, ale także jego elementów stałych i wyposażenia. Idealnym sposobem wyliczenia stawki jest obliczenie, ile kosztowałoby wyremontowanie oraz urządzenie mieszkania w taki sposób, by przywrócić je do stanu sprzed pożaru. Obecnie ubezpieczyć można nawet ubrania czy dziecięce zabawki!