Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Ma to być podstawowy warunek, by jakikolwiek utwór muzyczny, którego słowa napisane są w innym niż chiński języku, znalazły się w sprzedaży w Chinach.

robot sprzątający

reklama


Muzyka sprzedawana online w formie plików MP3 jest odpowiedzią wytwórni muzycznych na powszechne zjawisko dzielenia się muzyką przez internautów. Niskie ceny pojedynczych utworów mają skłaniać do dokonywania większych zakupów. Ta forma ciągle odnotowuje duże wzrosty sprzedaży, jednak nie rekompensuje to rzekomych strat powodowanych dzieleniem się muzyką.

Dla przemysłu muzycznego, czyli przede wszystkim samych wytwórni muzycznych, niezwykle istotne jest bycie na każdym większym rynku. W centrum uwagi znajdują się przede wszystkim Chiny ze względu na swoją populację (według ostatnich szacunków - 1,35 miliarda) oraz szybko rosnącą zamożność społeczeństwa. Także z tych względów zjawisko piractwa jest w Chinach powszechne.

Władze w Pekinie, także pod naciskiem innych państw, muszą podejmować działania zmierzające do redukcji jego skali. Nie bez znaczenia jest także ciągła walka z niewłaściwymi dla młodego pokolenia treściami. Najnowsza propozycja Ministerstwa Kultury w tym zakresie budzić może jednak wiele kontrowersji.

Chce ono, by każdy dostawca muzyki spoza Chin, Hong Kongu, Makao oraz Tajwanu musiał dostarczyć tłumaczenie na język chiński każdego utworu, który ma znaleźć się w sprzedaży w Państwie Środka. Każda zainteresowana handlowaniem muzyką firma będzie musiała uzyskać także licencję od Ministerstwa Kultury - podaje serwis Ars Technica.

Nowe prawo dotyczyć będzie także działających w Chinach wyszukiwarek, w tym Baidu oraz Google. Ta druga działa w Państwie Środka także jako dostawca muzyki, gdyż podpisała umowę z tzw. wielką czwórką, dzięki czemu jej muzyka dostępna jest w Chinach.

Czy gra o Chińczyków i ich portfele okaże się warta świeczki? Obok ogromnego potencjału, jaki tkwi w chińskim rynku, nie można przejść obojętnie. Jednak pozostanie na nim wiązać się będzie z ogromnymi kosztami - do przetłumaczenia mogą być teksty milionów utworów. W sytuacji, gdy przemysł muzyczny wciąż boryka się z malejącymi przychodami, znalezienie dość dużych kwot niezbędnych do pozostania w Chinach może okazać się zadaniem trudnym.

Z drugiej jednak strony należy mieć na uwadze fakt, że ci którzy się na to zdecydują mogą zyskać ogromną przewagę nad tymi, którzy z wejścia lub w pozostania w Chinach zrezygnują.


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *              

Źródło: Ars Technica