Bardzo wielu z nas pamięta choć jeden przypadek tajemniczego zniknięcia przedmiotów z cmentarza. Mowa tutaj o ozdobnych zniczach, drogich wieńcach, wazonach na zamówienie, a także innych, drobnych elementach należących do zmarłych, a które na ich pamiątkę kładziemy na grobach. Niemoc i frustracja to dominujące uczucia, gdy po kolejnej wizycie na cmentarzu znowu czegoś brakuje. Jak walczyć z hienami cmentarnymi i czy ta walka w ogóle jest możliwa? Podpowiedzi szukaliśmy u zarządców Cmentarztyniecki.kalisz.pl
Desperacka walka z kradzieżą na cmentarzu
Choć to skrajne przypadki, nie brakuje ludzi, którzy stracili cierpliwość i zdecydowali się wypowiedzieć prywatną wojnę cmentarnym złodziejom – bez względu na koszta i poświęcony czas. Cel ? Satysfakcja ze złapania bezkarnego dotąd, bezdusznego złoczyńcy. Okradanie zmarłych to wyjątkowo perfidna zbrodnia, ma ona wstrętny charakter i pokazuje, jak wyrafinowana musi być osoba, która jest gotowa wzbogacić się kosztem zmarłej osoby. Straż miejska oraz władze cmentarza nie mają środków ani możliwości skutecznie walczyć z przestępczością na cmentarzach. Wzmożona czujność na przełomie października i listopada każdego roku nie wystarcza, by skutecznie odstraszyć cmentarne hieny.
Policja otrzymuje jednak z roku na rok coraz więcej zgłoszeń o złodziejach cmentarnych. W Warszawie rocznie z jednego cmentarza dopływa nawet do tysiąca zgłoszeń. Niektórzy z rozgoryczonych ludzi postanowili samodzielnie walczyć ze złodziejami… instalując kamery noktowizyjne. Tym większe było zaskoczenie stołecznej policji, gdy trafiały do nich pełne dokumentacje z wizerunkiem osób okradających groby! Minikamery szpiegowskie to dziś stosunkowo tani i łatwo dostępny gadżet, jaki można bez trudu nabyć w internetowych sklepach dla detektywów amatorów. Właśnie taka zapalczywość rodzin okradanych zmarłych pozwoliła złapać cmentarnego złodzieja, który dorabiał się na kradzieżach tego typu przez 11 lat.
Fotopułapka z noktowizorem – czyli jak złapać złodzieja cmentarnego na gorącym uczynku
Okradanie nagrobków na cmentarzach to niska szkodliwość czynu. Złodzieje wychodzą z założenia, że członkowie rodzin raczej rzadko odwiedzają swoich bliskich zmarłych, przez co nie zauważą nagłego zniknięcia kosztownego wieńca, zniczy czy innych wartościowych przedmiotów, ku pamięci bliskiej osoby. To błędne założenie kosztowało sporo kilku stołecznych rzezimieszków. Na warszawskich cmentarzach, w okresie wzmożonego żerowania złodziei, czyli święta zmarłych, najbardziej wytrwali zamontowali fotopułapkę z noktowizorem. Urządzenie to reagowało na ruch, fotografując lub nagrywając to, co dzieje się akurat przed grobem i wysyłając to na telefon komórkowy właściciela. Ten nieomal wojskowy sprzęt to niemały koszt, ale satysfakcja ze złapania cmentarnego złodzieja na gorącym uczynku może być tego warta…
To żywi są najbardziej niebezpieczni na cmentarzach
Kradzieże elementów dekoracyjnych nagrobków cmentarnych to nie wszystko. W okresie, gdy na cmentarzach jest podwyższony ruch, warto uważać na złodziei, którzy wykorzystają z premedytacją krzątaninę w wąskich alejkach. W okolicach Dnia Wszystkich Świętych policja notuje wyjątkowo dużo zgłoszeń związanych z kradzieżą torebek, telefonów komórkowych, a także włamań do samochodów osobowych na cmentarnych parkingach. Uważajmy zatem i walczmy z cmentarnymi hienami!
Źródło:
Cmentarz Tyniecki
https://cmentarztyniecki.kalisz.pl/kontakt/
Zakład Usług Pogrzebowych Cmentarz Tyniecki
62-800 Kalisz
ul. Łódzka 106
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
|
|
|
|
|
|