E-RANDKOWANIE

Portale randkowe, które trudnią się w dobieraniu osób w pary na podstawie wspólnych zainteresowań i cech charakteru, przed Walentynkami przeżywają prawdziwe oblężenie. Ale w korzystaniu z tych internetowych usług należy zachować pewną dozę ostrożności, m.in. w związku z nieuczciwą praktyką automatycznego przedłużania kont.

Automatyczne przedłużenie

Pan Rafał zalogował się na portalu randkowym i zapłacił za 6. miesięczne korzystanie z serwisu od stycznia 2015 roku. Niedawno otrzymał maila z polecaniem zapłaty zaległego abonamentu za drugą połowę 2015 roku – kwota 320 zł. Termin zapłaty mijał już kolejnego dnia. Okazało się, że w regulaminie portalu został umieszczony zapis o automatycznym przedłożeniu konta. Warunkiem rezygnacji z usługi było złożenie wyraźnego oświadczenia.

(Bez)płatne

Pewien serwis zarejestrowany w Luksemburgu prężnie działa na terenie Polski powiększając grono niezadowolonych konsumentów. Można się w nim bezpłatnie zarejestrować i otrzymać propozycje kontaktów. Chcąc jednak zarządzać przekazanymi propozycjami (np. wysyłać odpowiedzi) konsument musi przenieść się na inny poziom tzw. Premium i zapłacić. W regulaminie portalu można przeczytać jednak, że wszystkie usługi są zasadniczo bezpłatne...

E-GRANIE

Granie w internetowe gry to też sposób na zdobycie nowych znajomości, a przede wszystkim ciekawa forma rozrywki. Pamiętajmy jednak, że ściągnięcie gry czy korzystanie z niej online po wcześniejszym zalogowaniu łączy się z zawarciem umowy z przedsiębiorcą. Konsument płaci cenę i wymaga otrzymania usługi pozbawionej wad. I w tej dziedzinie ECK otrzymuje skargi.

Prezenty 

Konsumentka grając w grę online, skusiła się na promocję. Przedsiębiorca udostępnił wirtualny kalendarz. Zerwanie kartki z kalendarza oznaczało otrzymanie jednego prezentu (np. dodatkowej sprawności postaci, przedmioty umożliwiające przejście do następnych poziomów) w ciągu 30 dni. W wyniku błędu w grze, konsumentka zamiast jednego, otrzymała kilka prezentów miesięcznie. Przedsiębiorca wykrył błąd i zażądał oddania wszystkich prezentów. Było już za późno, bo konsumentka zdążyła te prezenty wykorzystać w swojej grze. Przedsiębiorca zezwolił jej na zatrzymanie ich, jeżeli zapłaci 500 zł. Nie zrobiła tego, a jej konto zostało zablokowane na czas nieograniczony. Konsumentce trudno było zrezygnować z gry, w którą zainwestowała już dużo czasu i pieniędzy – ponad 10 000 zł. Przedsiębiorca miał siedzibę we Francji, więc ECK Polska i ECK Francja wspólnie zajęli się skargą konsumentki. W rezultacie rozmów z firmą francuską konto zostało konsumentce przywrócone.

Klucz do gry

Austriacki konsument zakupił w polskim sklepie grę komputerową online, którą można uruchomić jedynie za pomocą specjalnego klucza. Taki klucz został mu przesłany. Jednakże po kilku dniach okazało się, że w grę nie może już grać. Sprzedawca usunął ją z konta swojego klienta bez wyjaśnień. Konsument zażądał zwrotu pieniędzy i zdecydował się na zakup gry w innym sklepie. Polski przedsiębiorca jednak przez kilka miesięcy nie odpowiadał. Dzięki pomocy ECK Polska firma zwróciła mu pieniądze i przyznała, że gra została usunięta przez pomyłkę.

E-KUPOWANIE

Dzięki e-commerce konsumenci mają większy wybór i dostęp do tańszych produktów. Kupując przez internet oczywiście ponosimy ryzyko, że dany towar nie będzie nam pasował. Stąd prawo do zwrotu w ciągu 14 dni bez podania przyczyny. Uprawnienie to jest jednolite na terenie całej UE. Przed dokonaniem zakupu doradzamy sprawdzenie na stronie sklepu internetowej dane kontaktowe i rejestracyjne przedsiębiorcy. Warto przynajmniej pobieżnie zapoznać się z regulaminem, ważna jest część dotycząca możliwości odstąpienia od umowy czy procedury reklamacyjnej.

Strój SpongeBob

Pani Joanna zakupiła dla swojego dziecka strój SpongeBob. Francuski e-sklep gwarantował realizację zamówienia w terminie trzech dni od daty zakupu. Mimo szybkiej, terminowej wpłaty i kilkakrotnych próśb konsumentka nie otrzymała przesyłki w terminie. Konsumentka zdecydowała się więc na odstąpienie od umowy, prosząc o niezwłoczny zwrot pieniędzy. Kierowała e-maile do firmy, ale wracały do niej tylko szablonowe odpowiedzi generowane przez system elektroniczny. Konsumentka nie otrzymała ani towaru, ani pieniędzy. Pani Joanna przyznała, że przed decyzją o zakupie nie przeczytała negatywnych opinii o sprzedawcy w internecie. W sieci znajdowało się wiele wypowiedzi osób, które zostały oszukane przez francuską firmę.

Mikrofalówka

Litewski konsument zakupił mikrofalówkę na stronie internetowej polskiego sklepu. Sprzęt popsuł się i na podstawie gwarancji trafił do naprawy do serwisu na terenie Litwy. Po pewnym czasie konsument poinformował serwis, że mikrofalówka zepsuła się ponownie. Serwis stwierdził jednak brak możliwości naprawy z uwagi na niedostarczenie części zamiennych przez polskiego producenta. W związku z zaistniałą sytuacją konsument zwrócił się do sprzedawcy z żądaniem wymiany sprzętu na nowy o identycznych parametrach lub o zwrot pieniędzy. W wyniku działań podjętych przez ECK Polska, sprzedawca dokonał zwrotu równowartości wadliwej mikrofalówki (blisko 500 PLN) na rzecz konsumenta.

Autor: Katarzyna Słupek, ECK