A jednak się nie boją

Mimo że straty spowodowane atakami cybernetycznymi rosną z roku na rok, wiele firm niespecjalnie się tym przejmuje. Ich zarządy skąpią środków na odpowiednie oprogramowanie, wychodząc często z założenia, że akurat ich firmom nic się nie przydarzy. Bo też kto miałby np. szpiegować małą firmę albo chcieć ją szantażować? Przecież nie równie słaba konkurencja. Bać to mogą się giganci, a oni mają dość pieniędzy na ochronę.

Niekiedy bywa odwrotnie: w niektórych firmach wprowadzane są absurdalne nakazy i zakazy, mające rzekomo chronić firmowe komputery i sieci przed zawirusowaniem, a w rzeczywistości jedynie utrudniające pracę. W rezultacie pracownik, który do swoich czysto zawodowych celów potrzebuje jakiegoś programu, choćby i darmowego, nie może go sobie zainstalować bez zgody przełożonych. Ci z kolei pytają firmowego informatyka (jeśli takowy jest zatrudniony), albo się na wszelki wypadek nie zgadzają. Strzeżonego…

 Ochrona skuteczna i niedroga

Tymczasem oprogramowanie skutecznie chroniące serwery, stacje robocze, sieci i urządzenia mobilne jest w zasięgu ręki. Można je kupić przez internet pod adresem fsecure-psb.pl. Instalacja leży w gestii użytkownika, ale ponieważ jest to proces intuicyjny i bardzo łatwy, nie sprawi nikomu problemu. Sterowanie odbywa się z centralnej konsoli, co zapewnia pełną kontrolę nad wszystkimi urządzeniami w danej infrastrukturze informatycznej.

Specjalna funkcja Deep Guard blokuje złośliwe oprogramowanie, zanim jeszcze jego próbka zostanie pobrana i przeanalizowana. Pozwala to chronić system nawet przed atakami wykorzystującymi luki w oprogramowaniu.

Tym samym system, chroniony przez F-Secure Protection Service for Business można uznać za bezpieczny i – dbając oczywiście o backupy oraz odpowiednie zabezpieczenia danych wrażliwych – nie martwić się więcej ryzykiem pochodzącym z internetu.