Choć Anonymous prowadzą swoją działalność już od dość dawna, o grupie głośno zrobiło się przy okazji niedawnych włamań na serwery Sony. Grupa wyparła się powiązań z tymi wydarzeniami, szybko jednak odnalazła sobie nowe cele.

>>Czytaj także: Zaprosiła na urodziny tysiące ludzi przez Facebooka. Przypadkiem

Tym razem Anonymous nie zadowolili się standardowym atakiem DDoS, który polega na zapchaniu łącz internetowych, ale także uzyskali dostęp do serwerów irańskiego MSZ, a w związku z tym udało im się przechwycić ponad 10 tys. e-maili.

Wśród zdobytych informacji mają się znajdować w dużej części archiwalne e-maile, w których informowano o odrzuceniu zgody na wydanie wiz czy paszportów. Oczywiście włamywacze pochwalili się także wiadomościami dotyczącymi różnego rodzaju skarg oraz związanymi z wewnętrzną komunikacją w ministerstwie.

Takim ruchem Anonymous chcą zwrócić uwagę na rocznicę irańskich wyborów prezydenckich, które odbyły się w 2009 roku. Krwawo zdławiono wtedy protesty mieszkańców, którzy oskarżali rząd o sfałszowanie wyników.

>>Czytaj także: Nastolatek sprzedał swoją nerkę, by kupić iPada 2