Do redakcji Dziennika Internautów nadeszła odpowiedź Allegro w sprawie braku zabezpieczeń przed niezweryfikowanymi użytkownikami. Z informacji tej wynika, że według danych Allegro sytuacji problematycznych jest mało, natomiast absolutnie nie wynika, kiedy sprzedawcy zostaną objęci ochroną serwisu.
reklama
Zdaniem Patryka Tryzubiaka, rzecznika prasowego Allegro, serwis zna dokładną liczbę kont określanych jako "rozwalacze" aukcji. Liczby te wyglądają według niego następująco:
- Skala zjawiska jest porównywalna do innych sporadycznych i nieraz bardzo dziwnych przypadków, które musimy indywidualnie rozpatrzyć. W porównaniu z milionami transakcji i milionami aktywnych użytkowników miesięcznie są to incydentalne przypadki i tak też do ich aktywności musimy podchodzić - komentuje Patryk Tryzubiak.
Mimo że wymienione liczby wydają się małe, Patryk Tryzubiak nie podał skali działalności każdego z "ubijaczy aukcyjnych". Nie poinformował też, jaki odsetek stanowią ich transakcje wśród transakcji "kopertek" w ogóle.
Co ciekawe, niedawno na Wykopie pojawił się link, pod którym jeden z allegrowych sprzedawców prezentował paraliżowanie jego aukcji przez osobę (bądź osoby) posługującą się kontami "kopertowymi". O ile w danych przesłanych do nas przez Allegro czytamy o pięciu kontach "ubijających" aktywnych w styczniu, to we wspomnianej historii poszkodowany sprzedawca zamieszcza zrzuty ekranu, na których widać, że tylko jego aukcje zostały zlikwidowane z pomocą co najmniej kilkunastu niezweryfikowanych kont.
Jeszcze ciekawiej sprawa wygląda, jeśli przeglądnie się forum Allegro pod kątem danych dotyczących nierzetelnych użytkowników, którzy nie zweryfikowali swojego konta. Jak twierdzi jeden z administratorów serwisu, msniezek, kopertki niepłacące to ok. 9,6% wszystkich kopertek (wypowiedź z 18 czerwca 2009). Czy faktycznie więc problem jest aż taki błahy?
Nie jest to jednak jedyny komentarz administratorów. Inny z nich - MichalJerzy - twierdzi, że zwiększenie zwrotów prowizji z winy niezweryfikowanych użytkowników po wprowadzeniu zmian wyniosło 13,1% (wypowiedź z 14 lipca 2008).
Ciężko też oceniać, ile mogło być przypadków, które zakończyły się bez zgłoszenia do serwisu i ile razy "koperty" służyły do sztucznego podbijania ceny przez sprzedawców (bądź też z powodu "kopert" sprzedawcy byli o tego typu manipulacje posądzani).
Natomiast sam fakt bagatelizowanie problemu, który można rozwiązać w banalny sposób (weryfikacji danych można bardzo szybko dokonać poprzez przelew bankowy) wydaje się mimo wszystko dziwny.
Co jednak robić, gdy już problem nastąpi?
- Każda sytuacja jest rozpatrywana indywidualnie: w każdym przypadku zwróciliśmy Sprzedającym prowizję, w niektórych szczególnych sytuacjach zwracamy również opłatę za wystawienie - mówi Tryzubiak, niestety nie precyzując, o jakie szczególne sytuacje chodzi. - Zależy to od bardzo wielu czynników, ale staramy się jak najszybciej pomóc poszkodowanym.
Patryk Tryzubiak dodaje jednak: Podejmując decyzje biznesowe o nowych funkcjonalnościach i rozwiązaniach w Grupie Allegro, musimy być bardzo ostrożni, aby nie wylać dziecka z kąpielą (znów odwołuję do skali zjawiska) lub aby koszty wprowadzania nowych funkcjonalności nie przygniotły korzyści, jakie z niej mają nasi Użytkownicy i serwis. Mając to na uwadze, w ostatnich miesiącach wprowadziliśmy Płacę z Allegro i to z tym mechanizmem wiążemy przyszłość zakupów użytkowników niezaktywowanych. Byłoby to rozwiązanie w pełni bezpieczne dla Sprzedających, Kupujących i korzystne z punktu widzenia serwisu.
O co konkretnie może chodzić? Być może pewne światło na sprawę rzuca komentarz Jacka Z. Strzembkowskiego z serwisu Aukcje.org, który sugeruje:
Skutecznym rozwiązaniem - przy zachowaniu zysków serwisu - jest pomysł, który jakiś czas temu wdrożył eBay. Zakup od użytkownika bez weryfikacji może być traktowany jako "zawieszony" do czasu dokonania wpłaty. Co więcej, w takim modelu sprzedaży zakupy możliwe są nie tylko bez weryfikacji konta kupującego, ale nawet bez jakiejkolwiek rejestracji konta.
Sądzę, że na takie rozwiązanie Allegro nie jest w stanie sobie pozwolić. Programiści serwisu od roku tuningują panel "moje Allegro" - czym skutecznie irytują sprzedawców. Pozostali w XX wieku - funkcjonalnie o dekadę za konkurencją, która już dawno poradziła sobie z tym i podobnymi "nierozwiązywalnymi" problemami.
W mechanizmie tym panuje zasada, że dopóki niezarejestrowany użytkownik nie zapłaci za towar, ten nadal jest dostępny na aukcji dla innych użytkowników.
O samym problemie braku zabezpieczeń przed niezweryfikowanymi użytkownikami Jacek Z. Strzembkowski mówi: trudno oceniać jakikolwiek problem, nie znając jego skali. Do tej pory Allegro oficjalnie nie udostępniało danych dotyczących "kopertek". Gdy to zrobiło w komunikacie przesłanym do redakcji, jak widać nie współgrają one z wcześniejszymi danymi wynikającymi z wypowiedzi administratorów (chyba że założy się znikomą liczbę niezweryfikowanych kont lub gwałtowny spadek problemu w sierpniu).
- Sen z oczu sprzedawców spędza nie tyle statystyka, którą mogą uwzględnić w swoich kalkulacjach cen. Ubijanie aukcji jest skuteczną strategią niszczenia konkurencji: nie ma przed nią możliwości obrony (poza powstrzymywaniem się od wystawiania aukcji Kup Teraz), sprawcy są trudni do wykrycia i zwykle bezkarni - mówi Jacek Z. Strzembkowski, wskazując przykład linkowanej już powyżej historii sprzedawcy, którego aukcje niszczone są przez "koperty".
- Użytkownicy najczęściej jako rozwiązanie widzą konieczność przywrócenia blokady zakupów dla "kopertek", ewentualnie obniżenia limitów zakupów - dodaje Strzembkowski. - Allegro raczej nie zgodzi się na stratę wpływów od "kopertek" zatem sprawa pozostaje kłopotem sprzedawców, a problem trafia do kategorii "nierozwiązywalnych"...
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*