Niebawem wchodzi w życie nowe prawo autorskie. To ważne także dla nauczycieli, którzy mają prawo udostępniać pewne dzieła, ale również muszą się trzymać pewnych zasad.
reklama
W październiku Prezydent RP podpisał nowelizację Ustawy o prawie autorskim i była to nowelizacja, przy której dużo mówiono o edukacji. Zmianie uległ bowiem art. 27 ustawy o prawie autorskim, który dotyczy tzw. dozwolonego użytku edukacyjnego. Zmiany dotyczyły także prawa cytatu, które jest istotne z edukacyjnego punktu widzenia.
Nauczyciele zazwyczaj śledzą zmiany w prawie oświatowym, natomiast prawo autorskie wciąż jest dla nich śliskim gruntem. Zresztą prawo autorskie generalnie jest śliskie...
Nowe prawo wejdzie w życie 20 listopada. Aby nauczycielom było łatwiej, Ministerstwo Edukacji Narodowej wydało krótki poradnik. Zamieszczamy go w całości pod tym tekstem.
W poradniku wyjaśniono:
Poruszone problemy powinni zgłębić nie tylko nauczyciele, ale także dyrektorzy. W liście do dyrektorów z dnia 16 listopada wiceminister Joanna Berdzik zauważyła, że ministerstwo chciałoby zapobiec próbom sprzedaży szkołom tzw. “parasoli licencyjnych”, czyli licencji na korzystanie z takich utworów, z których można korzystać za darmo.
Dodajmy, że szkoły są narażone na zjawisko cichego copyright trollingu. Również z tego powodu warto rozumieć jak działa prawo autorskie i nie dać się zastraszyć, jeśli jakiś nawiedzony twórca zażąda pieniędzy.
Przy okazji nie omieszkam dodać, że nowe prawo autorskie mogło być bardziej przyjazne edukacji. Dozwolony użytek edukacyjny powinien być dostępny nie tylko dla instytucji oświatowych, ale także dla bibliotek, muzeów i innych organizacji prowadzących działania edukacyjne non-profit. Przy ostatniej nowelizacji nie udało się tego osiągnąć, ale ta potrzeba cały czas istnieje.
Poniżej poradnik MEN dotyczący prawa autorskiego.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
Bank ma informować o zmianach opłat na "trwałym nośniku". Internetowe konto nim nie jest
|
|
|
|
|
|