Nie od dziś wiadomo, że polska policja bardzo angażuje się w działania istotne dla posiadaczy praw autorskich. Jest to nawet przedmiotem kontrowersji, bo więcej policjantów zaangażowanych w naloty na studentów, to mniej policjantów zaangażowanych w walkę z innymi przestępstwami. Oczywiście naruszenia prawa w zakresie praw autorskich również należy ścigać, ale proporcjonalność działań policji do rodzajów naruszeń czasem wydaje się niewłaściwa.

Koalicja Antypiracka, zrzeszająca trzy organizacje walczące z piractwem, co roku przyznaje policjantom Złote Blachy. Tak było i w tym roku. Nagrody wręczono w czasie imprezy, którą poprowadził mec. Marek Staszewski, pełnomocnik Związku Producentów Audio Video (ten sam, który uważał naruszenie praw do "małego programu" za mało istotne, a naruszenia tego dokonał właśnie ZPAV).

Czytaj: Efekty protestów SOPA? Lud śmie wpływać na politykę!

Nagrodami doceniono m.in. pracę Wydziału do walki z Przestępczością Gospodarczą Komendy Stołecznej Policji w zakresie ujawniania i ustalania użytkowników umieszczających fonogramy i wideogramy w serwisach hostingowych. Marek Staszewski, stwierdził, że proceder nielegalnego rozpowszechniania plików w sieci ciągle narasta narażając na ogromne straty zarówno polskich, jak i zagranicznych twórców. Policja rzekomo więc chroni przed tymi stratami. 

Złotą Blachą uhonorowano także Wydział do walki z Przestępczością Gospodarczą Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu za systematyczne i konsekwentne działania przeciwko osobom naruszającym znaki towarowe Sony PlayStation oraz rozpowszechniającym w internecie utwory chronione prawem autorskim. Szczególnie doceniono działania przeciwko portalowi www.fanaticdvd.pl nielegalnie rozpowszechniającemu skopiowane okładki do płyt DVD.

Ostatnia z nagrodzonych jednostek - Wydział do walki z Przestępczością Gospodarczą Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku - w 2011 roku wyróżniła się systematycznymi, konsekwentnymi i skutecznymi działaniami związanymi ze zwalczaniem piractwa komputerowego.

Przedstawiciele Koalicji Antypirackiej otoczyli się artystami, aby nadać ceremonii wręczenia nagród szczególny charakter. Byli Mietek Szcześniak i Magdalena Dziun. Mówiono o rzekomych stratach, podkreślając, jak ważna jest walka z piractwem. Na imprezie był obecny Komendant Główny Policji. Pięknie, ale czy wszystko jest w porządku?

Wielu komentatorów krytykuje policję za odbieranie Złotych Blach. Nosi to bowiem znamiona korupcji. Jakby nie patrzeć, za korupcję uznaje się również podejmowanie czynności służbowych w zamian za korzyść osobistą. Złote Blachy może nie są wyraźnym przykładem korupcji, ale przyjmowanie tego typu nagród wcale nie buduje zaufania do policji.

Wczoraj miał miejsce internetowy strajk przeciwko SOPA, który zresztą okazał się skuteczny. Ten strajk nie miał na celu wspierania piractwa. Jego uczestnicy chcieli wyrazić swój sprzeciw wobec takich działań władz, które mają na celu tylko realizowanie życzeń przemysłu praw autorskich, nawet kosztem praw obywateli.

Polska policja zbyt mocno angażuje się z interesy przemysłu praw autorskich. To pewne. Przedstawiciel policji miał być obecny przy podpisywaniu kontrowersyjnego porozumienia wypracowanego przy MKiDN. Swojego czasu przedstawiciel policji był obecny na imprezie, na której ogłoszono likwidację instytucji dozwolonego użytku. Dokładką do tego wszystkiego są Złote Blachy. Czy to nie przesada?

Czytaj: Serwis ZPAV narusza licencję skryptu Alladyn