Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

YouTube w 2010 roku - przychody blisko miliard dolarów?

06-03-2010, 16:11

Nikt poza wyznaczonymi pracownikami Google nie wie, jaka jest sytuacja finansowa serwisu YouTube. To, o czym mówi rynek, jest jedynie spekulacją. Z wypowiedzi szefów firmy wynika jednak, że serwis bliski jest osiągnięcia rentowności.

robot sprzątający

reklama


Sytuacja finansowa najpopularniejszego serwisu z filmami w sieci jest wielką zagadką. Google, do której YouTube należy od 2006 roku, nie publikuje osobnych danych dla serwisu. Przychody i wydatki przez niego generowane są więc głęboko ukryte w sprawozdaniach finansowych firmy z Mountain View. Podobnie sytuacja wygląda z serwisami społecznościowymi - ponieważ nie są spółkami publicznymi, nie mają obowiązku dzielenia się tego typu informacjami z otoczeniem.

>> Czytaj więcej: Facebook: 1,1 mld USD przychodów w 2010 roku?

Serwis All Things Digital informuje, że YouTube mógł osiągnąć w zeszłym roku przychody na poziomie 727 milionów dolarów, blisko dwukrotnie więcej niż rok wcześniej. Z kolei zysk netto miał wynieść 472 miliony dolarów. Wyniki tegoroczne miałyby być jeszcze lepsze - 614 milionów dolarów zysku przy 945 milionach przychodu. W 2011 roku serwis miałby osiągnąć przeszło 1,11 mld dolarów przychodu. Szacunki te oparte są na wynikach osiąganych przez serwis MySpace i wyliczone zostały przez Citigroup.

Liczby te znacząco się różnią od tego, co wyliczyli specjaliści z Credit Suisse - według nich YouTube w zeszłym roku przyniósł swoim właścicielom zaledwie 240 milionów dolarów przychodu. Przy wydatkach na poziomie 711 milionów dolarów działalność serwisu oznacza blisko pół miliarda dolarów straty - podaje serwis Mashable.

>> Czytaj więcej o YouTube 

Co do jednego nie można jednak raczej mieć wątpliwości - Google przepłaciła za serwis w październiku 2006 roku, płacąc za niego 1,65 miliarda dolarów. Specjaliści są zgodni, że do tej pory wydatek ten się nie zwrócił i to pomimo bardzo dużego potencjału, jaki tkwi w serwisie. Brakuje jednak pomysłu, jak wykorzystać jego popularność.

Działania w tym zakresie są potrzebne, gdyż Google już wielokrotnie informowała inwestorów, że serwis niedługo zacznie na siebie zarabiać.

>> Czytaj więcej: YouTube wprowadzi abonament?


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *