Wykrywanie wpisów z fałszywymi informacjami na Twitterze może mieć w przyszłości znaczenie np. dla służb ratunkowych w czasie klęsk żywiołowych. Najlepszy do wykrywania kłamstw jest oczywiście człowiek, ale jego praca jest czasochłonna i kosztowna.
reklama
Nie tak dawno temu Stany Zjednoczone nawiedził huragan Sandy. Twitter posłużył wówczas wielu osobom do wzywania pomocy i odbierania istotnych powiadomień, ale wśród tweetów pojawiły się także informacje fałszywe, które mogły siać niepotrzebną panikę. Doszło nawet do tego, że nowojorski radny Peter Vallone poprosił prokuratora okręgu Manhattan o ukaranie użytkownika Twittera, który rozpowszechniał fałszywe informacje (zob. Huragan Sandy: Twitter niósł pomoc i wprowadzał zamieszanie).
Problem fałszywych tweetów dostrzeżono na długo przed opisanymi wydarzeniami. Już w roku 2010 ekipa badaczy z Yahoo pracowała nad algorytmami, które pozwoliłyby na wykrywanie fałszywych tweetów.
Kolejne prace nad tym zagadnieniem prowadzili badacze pod kierownictwem Carlosa Castillo z Instytutu Badań Komputerowych w Katarze. Wyniki ich prac mają być opublikowane w czasopiśmie Internet Research. Opisał je również Patrick Meier w serwisie iRevolution (zob. Predicting the Credibility of Disaster Tweets Automatically).
fot. Zygia (lic. CC)
W zwykłej rozmowie oceniamy prawdomówność rozmówcy na podstawie jego reputacji, tonu głosu, wyrazu twarzy itd. Automaty do wykrywania kłamstw w social media działają bardzo podobnie. Analizuja one serię cech każdego wpisu, opierając się na założeniach z pozoru bardzo oczywistych.
To tylko część z 16 założeń istotnych dla badaczy, na podstawie których działają pierwsze "wykrywacze kłamstw" dla Twittera.
Algorytmy stworzone przez badaczy sprawdzają średnią liczbę postów autorów, emocje zawarte w tweetach, nawet zaimki, jakie są najczęściej używane we wpisach. Badana jest również głębokość "drzew propagacji", czyli stopień rozbudowania diagramów ilustrujących sposób przekazywania informacji między użytkownikami.
Wielu Czytelników DI zauważy, że na podstawie tego, co ustalili naukowcy, można tworzyć fałszywe tweety robiące wrażenie bardziej wiarygodnych. To prawda. Każdy algorytm badający treści w sieci da się wykorzystać do swoich celów i na tym opiera się np. pozycjonowanie stron internetowych.
Naukowcy nie mają wątpliwości, że wykrywacze kłamstw w social media długo nie będą doskonałe i nie będą tak dobre, jak ludzie. W przyszłości jednak takie narzędzia mogą przynajmniej pomóc ludziom w odsiewaniu informacyjnych śmieci od rzeczy naprawdę istotnych, szczególnie w sytuacjach kryzysowych.
Niezależnie od tego trzeba przyznać, że idea "wykrywania kłamstw" w social media jest bardzo ciekawa, a badania w tym zakresie mogą wiele wnieść do naszej wiedzy internetowych społecznościach.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
|
|
|
|
|
|