Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Włamywacze podszywają się pod LinkedIn

07-06-2012, 17:03

Po opublikowaniu na jednej z rosyjskich stron ponad 6,5 miliona haseł użytkowników LinkedIn, zaczęli oni otrzymywać e-maile o konieczności zmiany ciągów zabezpieczających. Niestety, wiadomości tego typu rozsyłali również cyberprzestępcy.

Ten tydzień jest wyjątkowo nieudany dla społecznościowego serwisu LinkedIn, gdzie użytkownicy mogą dzielić się informacjami o swoim doświadczeniu zawodowym. Rozpoczęło się od krytyki aplikacji dla smartfona iPhone, która zdaniem ekspertów zajmujących się bezpieczeństwem nie dba o prywatność internautów.

Czytaj także: LinkedIn dostępny teraz również po polsku

Jak informowaliśmy niedawno w Dzienniku Internautów, mobilne narzędzie LinkedIn zbiera informacje o szczegółach spotkań z kalendarza (m.in. nazwiska, e-maile czy notatki) i wysyła je do operatora usługi. Twórcy takich narzędzi nie mają wątpliwości, że witryna zdecydowanie poradziłaby sobie bez stosowania tego typu kroków.

Norweski portal Dagens IT zaledwie kilka godzin później poinformował, że na rosyjskim forum odnaleźć można bazę zawierającą ponad 6,5 miliona zaszyfrowanych haseł użytkowników LinkedIn. Część z nich udało się już rozszyfrować, jednak na korzyść użytkowników przemawia fakt, że z ciągami znaków nie były skojarzone nazwy profili w witrynie.

Nicole Perolrth na łamach New York Timesa ostrzega jednak, że cyberprzestępcy próbują wykorzystać fakt wycieku, rozsyłając użytkownikom LinkedIn e-maile, w których zachęcają do zmiany hasła. Nie jest to jednak nagły przejaw troski o bezpieczeństwo, a próba skierowania internautów na witryny zawierające złośliwe oprogramowanie czy sprzedające tabletki na potencję.

Użytkownicy LinkedIn choć rzeczywiście są zachęcani do zmiany hasła w witrynie, nie powinni klikać w linki przesyłane w podejrzanie wyglądających wiadomościach e-mail. W weryfikacji wiadomości powinno pomóc dokładne sprawdzenie domeny, z której została wysłana.

Czytaj także: LinkedIn: aplikacja dla iPhone'a zagraża prywatności?


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *              

Źródło: New York Times



Ostatnie artykuły:

fot. HONOR








fot. Freepik



fot. ING