Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Skutkiem ubocznym uchwalonej w zeszłym roku ustawy wymierzonej w piratów w Szwecji jest paradoksalnie ich ochrona. Wszystko dlatego, że dostawcy internetu postanowili ochronić zwykłych klientów.

1 kwietnia zeszłego roku weszło w Szwecji w życie nowe prawo (IPRED) w zakresie ochrony praw autorskich. Była to odpowiedź rządu w Sztokholmie na powszechne zjawisko dzielenia się w internecie chronionymi plikami. Pierwsze sygnały, jakie napłynęły z tego skandynawskiego kraju, napawać mogły wytwórnie i ich organizacje optymizmem - ruch w sieci zmalał o 1/3.

>> Czytaj więcej: Szwecja: Cenzura ograniczyła ruch w sieci?

Radość była jednak zdecydowanie przedwczesna - już po pół roku ruch w internecie wrócił do normy. Internauci zapewne badali sytuację - czy policja będzie dokonywać aresztowań, prokuratura stawiać zarzuty, a sądy skazywać. Jak widać uznali oni, że ryzyko jest znacznie mniejsze, niż można było oczekiwać.

Sonda
Czy surowe kary ograniczą dzielenie się plikami, chronionymi majątkowym prawem autorskim?
  • Tak
  • Nie
  • Nie interesuje mnie to
wyniki  komentarze

Ustawa spotkała się ze zdecydowanym oporem ze strony dostawców internetu - już w zeszłym roku zapowiedzieli oni podjęcie działań mających na celu ochronę prywatności swoich klientów. Kluczem do działania IPRED są dane osobowe zbierane przez firmy, w tym przede wszystkim adres IP. Bez niego identyfikacja osób, które rzekomo dokonały naruszenia prawa autorskiego, jest niemożliwa.

Najpierw Bahnhof, później Tele2 i inni dostawcy internetu zdecydowali więc, że przestają zbierać tego typu dane. Nie spotkają ich za to żadne konsekwencje, gdyż IPRED nie przewiduje żadnych sankcji ani obowiązku ich zbierania. Postawa firm chroni niewątpliwie zwykłych internautów. Chroni jednak także zwykłych przestępców, na co poskarżył się szef biura do walki z cyberprzestępczością.

>> Czytaj także: TeliaSonera musi wydać internautów 

Przyznał on, że taka sytuacja wymaga podejmowania dodatkowych działań przez organy ścigania, przez co ich efektywność jest niższa. Szczególnie, jego zdaniem, narażeni są niepełnoletni użytkownicy sieci. Jak podaje serwis TorrentFreak, prawdopodobnym wyjściem z sytuacji będzie uchwalenie stosownych zapisów ustawowych, które lukę zlikwidują.


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *              



Ostatnie artykuły:


fot. Samsung



fot. HONOR