Co z ustawą antyterrorystyczną? Najwyraźniej wpłynie ona do Sejmu na krótko przed wejściem w życie. Łatwo się domyślić jak może to wpłynąć na jakość przepisów.
reklama
Ustawa o działaniach antyterrorystycznych może się stać flagowym przykładem "sprintu legislacyjnego". Jest wdrażana pochopnie, bez konsultacji, mimo iż dotyczy bardzo kontrowersyjnych spraw. Typową cechą takich sprintów jest potykanie się o własne nogi i rząd najwyraźniej teraz to robi.
Przypomnijmy krótko "historię" projektu. Pod koniec marca rząd przedstawił "założenia" ustawy antyterrorystycznej tzn. zorganizował konferencję prasową i puścił kilka tweetów. Nie było żadnych konsultacji, a już wkrótce opublikowane tweety miały okazać się kłamstwami. W kwietniu wyciekł pierwszy projekt ustawy i okazało się, że ustawa antyterrorystyczna wprowadzi blokowanie stron. Wcześniej MSWiA zapewniało, że ustawa w ogóle nie będzie dotyczyć internetu.
Pod koniec kwietnia MSWiA opublikowało kolejny projekt ustawy (z datą 27 kwietnia) o czym wspominaliśmy w naszym przeglądzie ciekawostek prawnych. Nowy projekt nie wprowadził żadnych znaczących zmian. Minister Błaszczak obiecał wdrożenie tej ustawy jeszcze przed Światowymi Dniami Młodzieży, zatem ministerstwo ciągle pracowało na świeżym materiale, który ma być wdrożony niezależnie od dojrzałości.
Z niektórych informacji pojawiających się w prasie wynikało, że projekt może być w tym tygodniu przyjęty przez Radę Ministrów. Tak nie będzie, bo dziś w Rządowym Centrum Legislacji pojawił się kolejny projekt ustawy z datą 5 maja (dokument określany jako "Nowy Tekst II"). Projekt został przekazany do Stałego Komitetu Rady Ministrów do rozpatrzenia w dniu dzisiejszym. Wiadomo, że uwagi do projektu złożyły m.in. resorty obrony, cyfryzacji, spraw zagranicznych i finansów. Niestety te uwagi nie zostały jeszcze opublikowane.
Kolejne posiedzenie rządu ma się odbyć 10 maja. W opublikowanym dzisiaj porządku obrad nie znajduje projekt ustawy o działaniach antyterrorystycznych.
To wszystko oznacza, że projekt ustawy może trafić do Sejmu nawet w drugiej połowie maja. Zgodnie z projektem ustawa ma wejść w życie z dniem 1 czerwca 2016 roku. W tej sytuacji można mieć poważne wątpliwości co do jakości procesu legislacyjnego. Nie chodzi tylko o to, że obywatele nie będą mieli możliwości wypowiedzenia się. Jestem w stanie się założyć, że wielu parlamentarzystów nie zapozna się w ogóle z tym projektem, choć będą za nim głosować. Inna rzecz, że parlamentarzyści powinni nie tylko znać projekt. Powinni rozumieć poszczególne problemowe zagadnienia, powinni mieć dostęp do opinii krytycznych i powinni je rozważyć. W tej sytuacji chyba nie możemy na to liczyć. Nie będzie czasu.
Rząd powinien przeprowadzić jakiekolwiek konsultacje projektu, ale tego najwyraźniej nie zrobi. Zrobi to natomiast Rzecznik Praw Obywatelskich, którzy dziś organizuje spotkanie w godzinach 17.30-20.00 w Biurze RPO przy ul. Długiej 23/25 w Warszawie.
- Projekt ustawy antyterrorystycznej zasługuje na pogłębioną dyskusję. W debacie publicznej wiele osób wskazuje na wątpliwości z nim związane dotyczące zachwiania równowagi między dwoma wartościami – bezpieczeństwem państwa i obywateli z jednej strony, a ochroną swobód i prywatność (...). Żadna ingerencja w tak podstawowe prawa nie powinna być przeprowadzana bez wyraźnego uzasadnienia i zgody obywateli. Rzetelne konsultacje publiczne powinny stanowić element tak ważnego procesu legislacyjnego. Mogą one bowiem bezpośrednio wpłynąć na jakość tworzonego prawa. Konsultacje będą podstawą do przygotowania ostatecznej opinii Rzecznika Praw Obywatelskich na temat ustawy - napisał RPO w komunikacie o konsultacjach.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
Poczta Polska zbuduje cyfrową Polskę, odciski palców kontra spóźnienia. Przegląd (e)prawny 6.05.2016
|
|
|
|
|
|